Mama Ginekolog pokazała zdjęcie, jak robi cesarskie cięcie. Fani w szoku. "Fotograf jest, a gdzie ojciec?"

Mama Ginekolog pokazuje często to, co dzieje na porodówce i odsłania tajniki wiedzy położniczej. Tym razem zamieściła kadr, który wykonał jej profesjonalny fotograf podczas porodu za pomocą cesarskiego cięcia. Internauci są oburzeni, że przy rodzącej wciąż nie może być obecny ojciec dziecka. - Smutne - napisała w komentarzu pod zdjęciem jedna z matek.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Mama Ginekolog, a właściwie Nicole Sochacki-Wójcicka to popularna polska influencerka. Kobieta prowadzi sklep, fundację i wydawnictwo. Jest bardzo aktywna na Instagramie, gdzie śledzi ją prawie milion fanów. Swoim obserwatorom opowiada o tajnikach ginekologii oraz położnictwa, ale też dzieli się codziennymi przeżyciami.

Niedawno Mama Ginekolog przeżyła pewien kryzys zawodowy. Przypadkiem zdradziła w instagramowej relacji, że czasami po godzinach pracy w publicznym gabinecie przyjmuje swoich bliskich. Jak podkreśliła, dzięki temu "skraca kolejkę" i według niej "to jest normalne". Wywołało to sporą burzę w sieci. Na szczęście przyznała się do błędu i przeprosiła za swoje nagrania. Tym razem odezwała się do fanów w nieco innej sprawie, pokazując, jak wygląda cesarskie cięcie. 

Zobacz wideo Jak wygląda poród przez cesarskie cięcie? Dr Wojciech Falęcki wyjaśnia

Mama Ginekolog pokazała poruszające zdjęcie z porodówki. "To wspaniałe, że kobiety mogą mieć zdjęciowe pamiątki porodu"

Mama Ginekolog ostatnio przyjmowała poród, podczas którego towarzyszyła jej profesjonalna fotografka wynajęta przez przyszłych rodziców. Dziecko urodziło się za pomocą cesarskiego cięcia, co zostało dokładnie uwiecznione na kadrach. 

Dziękuje za te niesamowite zdjęcia. To wspaniałe, że kobiety mogą mieć zdjęciowe pamiątki porodu czy to cesarskiego cięcia, czy podczas porodów naturalnych

- napisała pod zdjęciem Nicole Sochacki-Wójcicka, której skupienie i zaangażowanie idealnie odzwierciedlił kadr wykonany przez wynajętego fotografa.

 

"Smutne, że randomowy fotograf może być przy cesarskim cięciu, a nadal jest problemem, żeby był drugi rodzic"

Pod fotografią pojawiło się jednak wiele komentarzy. Niektóre z internautek były pod ogromnym wrażeniem pracy fotografa, który potrafi tak uchwycić przyszłą matkę, żeby na fotografii widać było wszystkie emocje, jakie jej towarzyszą w tym niezwykłym momencie - od strachu i bólu poprzez ogromny wysiłek, po euforię i ulgę. Niestety, pojawiły się także nieprzychylne komentarze dotyczące obecności fotografa. Internauci uważają, że przy cesarskim cięciu powinien być mężczyzna, ojciec dziecka i przykre jest, że szpitale wciąż nie godzą się na ich obecność.

Smutne, że randomowy fotograf może być przy cesarskim cięciu, a nadal jest problemem, żeby był drugi rodzic. Jak widać się da

- napisała jedna z matek. 

"Narodziny to wyjątkowe wydarzenie i jak żadne inne zasługuje na wyjątkową oprawę"

Coraz popularniejsze staje się zatrudnianie fotografów do wykonywania zdjęć w czasie porodów. Niektórzy mają nawet takie specjalizacje. Ich zadanie nie należy do najłatwiejszych, bo poród to nieprzewidywalne wydarzenie. Nie wiadomo przecież, ile potrwa i jak się potoczy. Fotograf musi być dyskretny i nie przeszkadzać personelowi szpitala. Powinien się starać nie psuć intymnej atmosfery porodu, bo ta dla niektórych kobiet jest szczególnie ważna. Zwykle w fotografii porodowej specjalizują się kobiety, bo dla rodzących ważne jest, żeby dobrze się czuć w ich towarzystwie. Nierzadko one same są matkami, więc dobrze wiedzą, przez co przechodzą te, które właśnie nimi zostają. Muszą się uzbroić w nieco cierpliwości, wykazać się empatią, ale być też odporne na widok bólu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.