Przez dzieci sąsiadów boi się wyjść z niemowlakiem do ogródka. "To małe niszczycielskie koszmarki"

Pewna mama była zestresowana zachowaniem sąsiadów i ich zwyczajem kopania piłki przez płot. Sytuacja stawała się coraz bardziej nie do zniesienia. Kobieta nie mogła przebywać we własnym ogrodzie.

Piłki dzieci sąsiadów

Na popularnym forum internetowym pewna mama podzieliła się swoją historią. Dość nietypową. Okazało się, że dzieci sąsiadów uprzykrzają jej życie. Kobieta boi się wyjść do ogrodu z nowo narodzonym dzieckiem. Jaki jest główny zarzut do sąsiadów? Dzieci kopią piłkę, przerzucają ją przez ogród. Do tego bawią się małymi, naprawdę drobnymi elementami, kuleczkami takimi jak do pistoletów zabawkowych. A to doprowadza ją do szaleństwa. Na dodatek nikt nic nie robi sobie z jej uwag. - Już wcześniej rozmawiałam z ich mamą o tych wszystkich małych kuleczka, ponieważ stanowią one ryzyko zadławienia dla moich psów, gdyby chciały je podnieść – wyjaśniła.

Zobacz wideo Katarzyna Dowbor dumna z sąsiadów oraz brata. Przyjęli uchodźców z Ukrainy

- Przeprosiła za piłki, ale powiedziała, że ??nie trzyma tych najmniejszych kulek w swoim domu, ponieważ stanowią one również zagrożenie dla jej malucha (podejrzewam, że należą do dziecka, które przychodzi nich w odwiedziny). Powiedziała, że ??dzieci mają obsesję na punkcie rzucania rzeczami przez nasz płot, a ona będzie próbowała to powstrzymać, i że zawsze mówi chłopcom, żeby nie kopali piłek w kierunku domu (tak naprawdę nie o to chodzi – chodzi o to, że kopią i rzucają nimi tak mocno/daleko/wysoko i nie dbają o to, gdzie wylądują) – tłumaczyła na forum.

- Mieliśmy też u siebie samochody zabawkowe i frisbee. Piłki futbolowe już uszkodziły szklane świeczniki i oświetlenie zewnętrzne. Piłka Casey była o kilka centymetrów od trafienia mnie w brzuch pewnego dnia, kiedy leżałam, próbując cieszyć się ładną pogodą. A właśnie wróciłam ze szpitala – dodała.

„To tylko dzieci"

Kobieta powiedziała, że próbowała spokojnie podejść do sprawy. Tłumaczyła sobie, że „to tylko dzieci". - Chciałabym być tą osobą, której po prostu nie zależy i wiem, że wielu ludzi zobaczy mnie jako zrzędę, problemy pierwszego świata itp., ale dla mnie robi się tego za dużo. Martwię się, co będzie, gdy pójdę z dzieckiem do ogrodu.

Internauci stanęli po jej stronie. – Daj te piłki swoim psom do zabawy. Rozerwij je. Robią to, ponieważ wiedzą, że po prostu je oddasz, - Zachowaj kulki, spuść powietrze i wyrzuć je do kosza. Wkrótce nauczą się, w którym kierunku i na jakiej wysokości nie należy ich kopać, - Wysłałbym również rachunki za szkody za wszystko, w co uderzyły te piłki. Jej dzieci są niszczycielskimi małymi okropnościami

Więcej o: