Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Wakacje to najdłuższa w ciągu roku szkolnego przerwa od nauki. Co do zasady zaczynają się w ostatni piątek czerwca i trwają do końca sierpnia. Jednak ostatnio Stowarzyszenie Gmin Górskich wyszło z inicjatywną zmodyfikowania terminów wakacji tak, aby uczniowie z każdego regionu Polski odpoczywali osobno. Jak podaje portal Onet.pl, do pomysłu ustosunkował się już MEiN.
W sprawie podzielenia wakacji na tury wypowiedziała się rzeczniczka MEiN Adrianna Całus-Polak. Jak wyjaśniła, kalendarz roku szkolnego został ułożony tak, aby nauczyciele (i uczniowie) mogli bez przeszkód realizować podstawę programową. Dodała też, że na termin wakacji wpływają takie czynniki jak daty egzaminów (ósmoklasisty, zawodowych i matury), terminy rekrutacji do szkół ponadpodstawowych czy urlopami nauczycieli, Stąd MEiN w tym momencie nie planuje zmiany organizacji roku szkolnego. Jednak pomysłodawcy będą próbowali przekonać rząd do wprowadzenia nietypowej inicjatywy w życie.
Stowarzyszenie Gmin Górskich ma kilka, całkiem konkretnych argumentów na poparcie swojego nietuzinkowego pomysłu. Pierwszym jest oczywiście pozytywny wpływ na branżę turystyczną i samych turystów - ceny znacząco obniżyłyby się, a atrakcje stałyby się bardziej dostępne dla odwiedzających. Pomysłodawcy argumentują inicjatywę również tym, że podział na tury sprawdza się w przypadku ferii zimowych, stąd jest możliwy i w wakacje. Zwracają też uwagę na to, że letnia przerwa z podziałem na tury funkcjonuje z powodzeniem w innych państwach, i co za tym idzie, warto skorzystać z tego pomysłu.