Co przeszkadza Czarnkowi w szkołach przyjaznych LGBTQ? "Nic nie zostanie wykryte"

Rzecznik praw dziecka zapowiedział kontrole w szkołach przyjaznych osobom LGBTQ+. "Zarówno dla młodych ludzi, jak i nauczycieli i nauczycielek czy dyrekcji, którzy razem pracują na rzecz bezpiecznej i tolerancyjnej atmosfery to jest po prostu nóż w plecy" - mówi Dominik Kuc, który współtworzył ranking.

Stworzono Ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+, czyli placówek w której uczniowie mogą czuć się bezpiecznie bez względu na swoją orientację i tożsamość płciową. Pomysł nie spodobał się jednak rządowi. Podczas kongresu "Kościół–Edukacja–Wychowanie" zorganizowanego przez ruch "Europa Christi Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak zapowiedział kontrole w wymienionych placówkach.

Rzecznik praw dziecka skontroluje szkoły przyjazne LGBT

Więcej artykułów o tematyce szkolnej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Bovska o staraniach o dziecko i procedurze in-vitro. "Nie wiem, czy kiedykolwiek zostanę mamą"

Swoją wypowiedź rozwinął również na łamach "Gazety Polskiej", podając, że w kontroli nie ma niczego szczególnego.

Niestety, w wielu przypadkach okazuje się, że dyrektorzy czy też inne instytucje nie weryfikują swoich pracowników w rejestrze pedofilów. Musimy chronić dzieci przed przestępcami i taka weryfikacja jest jednym z ważnych narzędzi, z których należy korzystać

- powiedział.

Nie wskazał jednak żadnych danych sugerujących, dlaczego akurat w tych placówkach miałoby występować ryzyko zatrudniania osób, które dopuszczały się podobnych przestępstw. O komentarz w sprawie poprosiliśmy Dominika Kuca - członka rady Fundacji Growspace, który współtworzył Ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+. Jego zdaniem plany rzecznika praw dziecka i ministra edukacji wpłyną negatywnie na zmiany w szkołach. "Najbardziej ucierpią na tym młodzi ludzie. Nie da się skontrolować bezpiecznej i otwartej atmosfery, więc jestem przekonany, że nic nie zostanie wykryte. Za to uszczerbek na zdrowiu psychicznym pozostanie. Zarówno dla młodych ludzi, jak i nauczycieli i nauczycielek czy dyrekcji, którzy razem pracują na rzecz bezpiecznej i tolerancyjnej atmosfery to jest po prostu nóż w plecy" - podkreślił.

Młode pokolenie wyzbyło się już stereotypów

Dominik Kuc zauważył, że szkoły mogą wspierać zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, a także nauczycieli i nauczycielek. "Spora część placówek bierze udział w programach edukacyjnych oferowanych przez organy prowadzące czyli samorządy. W niektórych placówkach stawiane są bully-boxes czyli skrzynki do zgłaszania przemocy lub bullyingu. Podobnie działa internetowy system RESQL, który jest implementowany w wielu szkołach. Budowanie atmosfery to coś więcej niż tylko jeden dzień szkoleń czy akcji" - mówił.

W jego ocenie ministrowi Czarnkowi przeszkadza fakt, że młode pokolenie wyzbyło się stereotypów i wspiera społeczność LGBTQ+. "To już przestaje być temat tabu, czy temat wstydu. Szkoła musi być miejscem, w którym młodzież będzie się rozwijać, uczyć ale też kształtować tożsamość, socjalizować i poznawać interakcje społeczne. Rola wychowawcza sprowadza się do wsparcia młodego człowieka" - podsumował.

Więcej o:
Copyright © Agora SA