Dyrektor szkoły doniósł na matkę uczennicy do sądu rodzinnego. Został zawieszony i zmniejszono mu wynagrodzenie

"Wiem, że pomogłem dziecku i to jest najważniejsze" - stwierdził zawieszony w obowiązkach Jan Ryba - dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowie. Nauczyciele są oburzeni, uczniowie zbierają podpisy pod listem poparcia.

Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl

Dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowie, Jan Ryba, powiadomił sąd rodzinny, że jedna z uczennic jego placówki prawdopodobnie ma problemy w domu. Mniej więcej w tym samym czasie członek dalszej rodziny uczennicy także doszedł do takiego wniosku i o swoich podejrzeniach powiadomił Prokuraturę Rejonową w Dąbrowie Tarnowskiej. W efekcie przeprowadzonego śledztwa, matce dziewczyny pod koniec kwietnia 2023 roku postawiono zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad dzieckiem, do którego miało dochodzić na przestrzeni roku - od lipca 2019 roku do sierpnia 2022 roku.

Zobacz wideo Jak rozpoznać, że dziecko ma autyzm? "Układanie samochodzików w rzędzie, machanie rączkami"

Chciał pomóc uczennicy, teraz sam ma problemy

Mama uczennicy od początku twierdziła, że cała sprawa jest niewłaściwie przedstawiona przez placówkę, w końcu zgłosiła to do Małopolskiego Kuratorium Oświaty. W efekcie Komisja Dyscyplinarna dla Nauczycieli przy Wojewodzie Małopolskim wszczęła postępowanie przeciwko dyrektorowi liceum. Dla Jana Ryby skutkuje to zawieszeniem w sprawowanych obowiązkach, nie może też pracować jako nauczyciel i dostaje tylko część wynagrodzenia. Komisja zarzuca mu m.in. "zapewnienie nieadekwatnej pomocy psychologiczno-pedagogicznej".

Wiem, że pomogłem dziecku i to jest najważniejsze. Do organów nadzorczych nie mam żadnych pretensji, one po prostu wykonują swoje zadania

- powiedział Jan Ryba w wypowiedzi dla portalu TEMI.

Dyrektor szkoły powziął informacje od pedagoga szkolnego oraz wychowawcy o niepokojących sygnałach dotyczących tej uczennicy i w związku z tym powiadomił o tym sąd rodzinny. Zdaniem prokuratury postąpienie dyrektora było jak najbardziej poprawne

- powiedział dziennikarzom portalu "TEMI" Mieczysław Sienicki - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Zobacz wideo Jak rozpoznać, że dziecko ma autyzm? "Układanie samochodzików w rzędzie, machanie rączkami"

Zajął się problemem uczennicy, teraz sam ma kłopoty

Nauczyciele III LO w Tarnowie uważają, że taki obrót sprawy jest dla nich sygnałem, żeby w razie podobnych sytuacji nie reagować w przyszłości na kłopoty uczniów. Uczniowie placówki zbierają podpisy pod listem poparcia dla dyrektora. Sprawę skomentował także Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.

Prawo oświatowe jest tak skonstruowane, że nie mamy tutaj żadnej możliwości interpretacji. Po prostu w Karcie Nauczyciela wprost mówi się o tym, że jeżeli takie postępowanie jest wszczęte, organ zawiesza dyrektora. To, co mnie zastanawia w całej tej sprawie, to po pierwsze fakt, iż dyrektor nie ma żadnej możliwości odwołania się od takiej decyzji. Co więcej, komisja wyznaczyła termin rozpatrzenia tej sprawy - uwaga - dopiero w marcu przyszłego roku

- powiedział w rozmowie z Radiem Kraków. Dodał, że dyrektor Jan Ryba cieszy się dobrą opinią i powszechnym poparciem w swoim środowisku. "Do tej pory był oceniany bardzo dobrze. Nigdy nie było żadnych skarg na jego działalność. W związku z tym to wystąpienie rzecznika i komisji jest z jednej strony zaskakujące, a konsekwencje, jakie może ponieść, są bardzo poważne" - dodał.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.