Przerażające sceny podczas pierwszej komunii w Lesznie. Interweniowali strażacy. "Pojawił się rój"

Pierwsza komunia powinna być niezapomnianym wydarzeniem w życiu dziecka. Te kilkulatki z pewnością zapamiętają tę uroczystość na zawsze. "Pojawił się rój". Konieczna okazała się interwencja straży pożarnej.

Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo W Kobyłce powstaje papier, który kochają pszczoły

Trwa okres komunijny i rodzice, dzieci oraz duchowni przygotowują wszystko jak najstaranniej. Jednak czasem mimo wysiłków i tak coś może niespodziewanie zepsuć dzieciom uroczystość. W tym przypadku był to rój owadów, ściślej rzecz biorąc, pszczół, który zawitał tego dnia do kościoła. 

Rój pszczół na komunii. Konieczna była straż pożarna

Jak podaje serwis Fakt.pl, w niedzielę, 21 maja w Lesznie (woj. wielkopolskie) doszło do nietuzinkowego zdarzenia. Tuż przed zaplanowaną mszą komunijną w kościele św. Jana przy ul. Bolesława Chrobrego do świątyni zaczęły wlatywać pszczoły. I to nie pojedyncze owady, a cały rój. Wyglądało to na tyle groźnie, że wezwano na miejsce uroczystości służby. Straż pożarna po krótkich oględzinach kościoła ustaliła powód - pszczoły miały w świątyni gniazdo, które zostało niezwłocznie przeniesione w inne miejsce. Konieczna okazała się długa drabina, bo ul znajdował się na wysokości kilkunastu metrów. "Znajdowało się na wieży budynku. Było przytwierdzone do jego elewacji" - wyjaśnił kpt. Szymon Kurpisz, oficer prasowy komendanta leszczyńskiej straży pożarnej w rozmowie z Faktem.

Rój pszczół na komunii. To nie pierwsze takie zdarzenie

Nalot pszczelego roju na komunii w Lesznie to nie pierwsze takie zdarzenie. Podobny problem mieli też wierni z kościoła w Kożuchowie w województwie lubuskim. Wówczas pszczoły miały gniazdo na murach świątyni, a owady zauważył tamtejszy ksiądz tuż przed uroczystością. Wówczas też konieczna była interwencja straży pożarnej, a także lokalnego pszczelarza. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.