Nauczyciel miał wysyłać uczniom ohydne zdjęcia. Został nakryty. "To napawa nas strachem i obrzydzeniem"

Skandal w szkole podstawowej na Lubelszczyźnie - nauczyciel miał wysyłać uczniom ohydne zdjęcia, ale został przyłapany. "To napawa nas strachem i obrzydzeniem" mówią rodzice, którzy zgłosili sprawę na policję i do prokuratury. Aktualnie trwa śledztwo w sprawie.

Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Jakie są problemy polskiej szkoły? "Regularność zmian w systemie edukacji daje nam mocno w kość"

W gminie Borki (województwo lubelskie) w jednej ze szkół podstawowych doszło do skandalicznej sytuacji - nauczyciel wysyłał uczniom nieprzyzwoite zdjęcia. Przerażeni rodzice zgłosili to do dyrekcji placówki oraz służbom. Nadzór nad sprawą prowadzi Prokuratura Rejonowa w Radzyniu Podlaskim, która na razie wstrzymuje się od komentarza.

Nauczyciel wysyłał uczniom ohydne zdjęcia. Rodzice i dzieci są przerażeni sytuacją

Informację o skandalicznym zachowaniu nauczyciela przekazali Dziennikowi Wschodniemu rodzice poszkodowanych dzieci. "To napawa nas strachem, obrzydzeniem, a przede wszystkim troską o nasze dzieci. (..) Od początku jego pracy patrzymy na tego człowieka podejrzliwie, ponieważ jego zachowania były i są dwuznaczne. Mamy skany, które przekazaliśmy dyrekcji placówki" - pisali w liście do redakcji. Dodają też, że choć nauczyciel został odsunięty od pełnienia swoich obowiązków i zastępują go inni pedagodzy, to dzieci nie chcą chodzić do szkoły, bo boją się jego powrotu. Co ciekawe, dyrektor utrzymuje, że wcześniej nie było skarg na tego nauczyciela, który obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim.

Przesyłał dzieciom ohydne zdjęcia. Policja i prokuratura prowadzą śledztwo w sprawie

Lokalna policja wraz z Prokuraturą Rejonową w Radzyniu Podlaskim prowadzą śledztwo w sprawie skandalicznego zachowania nauczyciela, jednak na razie nie podają żadnych szczegółów ze względu na charakter postępowania i dobro stron. Janusz Syczyński, Prokurator rejonowy w Radzyniu Podlaskim przekazał jedynie, że śledztwo jest prowadzone w kierunku art. 202, paragraf 3 Kodeksu Karnego: "Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter albo rozpowszechnia treści pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z nimi, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.