Regularnie woskuje brwi córce. Nie chce, by 3-latka była wyśmiewana przez inne dzieci. "Mnie zastraszano"

Wideo, które zamieściła kobieta stało się viralem. Ponad 42 miliony wyświetleń i tysiące komentarzy. Wielu uważa, że to co robi kobieta, jest przekroczeniem granic. Ona jednak uważa, że postępuje słusznie. Chce chronić swoje córki przed przykrymi doświadczeniami i bolesnymi zachowaniami rówieśników.
Zobacz wideo Agnieszka Sienkiewicz: Nikt nie ma prawa mówić mi, jak mam wychowywać dzieci

Każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Dba o to, by niczego mu nie zabrakło. Chce spełniać małe marzenia. Zaspokaja podstawowe potrzeby. I robi wszystko, by spod swoich skrzydeł wypuścić dziecko odważne, ciekawe świata, tolerancyjne, otwarte na nowe przygody. Niestety, w momencie gdy dziecko rozpoczyna swoją przedszkolną, a potem szkolną przygodę, zderza się z nowymi sytuacjami. Pierwsze przyjaźnie, kłótnie, nieporozumienia. Czasem niestety również odrzucenie i wyśmiewanie. Większość rodziców robi co może, by uchronić swoje dzieci, przed takimi doświadczeniami możliwie jak najdłużej. 

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Kobieta zdecydowała się na odważny krok, by jej córki nie były wyśmiewane przez rówieśników, jak ona kiedyś

Leah Garcia doskonale wie, jak to jest, gdy rówieśnicy pokazują na ciebie palcami, wyśmiewają cię i drwią. Była dzieckiem, nie miała wsparcia rodziców i musiała radzić sobie sama. Powodem tych przykrych sytuacji były jej brwi. Rzucały się w oczy, były grube i ciemne. Zauważali je nie tylko dorośli, ale nawet dzieci. Aby radzić sobie w tej sytuacji, Leah goliła sobie brwi za plecami rodziców, według jej ojca, wygląd brwi nie był na tyle istotny, by martwić się z jego powodu lub coś z nimi zrobić. Teraz, gdy kobieta sama jest mamą dwójki dziewczynek, robi wszystko co może, by jej córki nie musiały mierzyć się z takim problemem. Dlatego, za zgodą oby córek regularnie depiluje ich brwi. Uważa, że postępuje słusznie. Robi wszystko, by żadna z jej córek nie musiała przechodzić tego samego, co ona w dzieciństwie. Chce też, by czuły, że mama ich wspiera, w jej sytuacji wsparcia zabrakło i musiała radzić sobie sama. 

"Mnie zastraszano, więc nie uważam tego za problem"

Opublikowane wideo wyświetlono już ponad 42 miliony. To oznacza, że wzbudza u internautów spore zainteresowanie. Wielu komentujących pisze wprost, że to piękne co ta kobieta robi dla swoich dzieci. Oni zmagali się z podobnym problemem w dzieciństwie, choć marzyli o takim wsparciu od swoich bliskich, niestety nie otrzymali go. Inni z kolei uważają, że to przekroczenie pewnych granic. Dzieci powinny mieć możliwość być w pełni naturalne, gdy dorosną i staną się świadome pewnych rzeczy, dopiero wtedy powinny podejmować decyzje dotyczące zmian w swoim wyglądzie. Kobieta jednak podkreśla, że robi to za zgodą dziewczynek i, jako mama, nie chce narażać ich na wyśmiewanie lub odrzucenie przez rówieśników z powodu wyglądu. 

Dziewczyno miałam jednobrew do 9 roku życia !!Chciałam, żeby mama mi to zrobiła.
Mnie zastraszano, więc nie uważam tego za problem.
Ja akurat naprawdę kocham moją jednobrew, ale ona jest twoim dzieckiem i ty decydujesz, co jest dla niej najlepsze.
Byłam prześladowana przez lata z powodu moich brwi... właściwie to podobało mi się, że to zrobiłaś.
Tak! Chciałbym, żeby moja mama zrobiła to za mnie! Tak bardzo się ze mnie naśmiewali...
Całkowicie rozumiem: moja mama rozjaśniała mi wąsy nad ustami, kiedy byłam młoda.
Więcej o:
Copyright © Agora SA