Rodzice pozwolili synkowi "wozić siostrę". Z dumą wszedł za kierownicę, ale nagle sprawy wymknęły się pod kontroli

Widok rodzeństwa, które wspólnie się bawi i spędza czas, rozczula wszystkich rodziców. Czasem jednak warto nad tymi zabawami czuwać, bo mogą się skończyć bolesnym upadkiem!

Więcej ciekawych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Rodzeństwo, szczególnie gdy jest małe, a różnica wieku jest niewielka, często ma niezwykłą więź. Spędza razem dużo czasu, wspiera się i opiekuje sobą nawzajem. Starszy brat jest często obrońcą i idolem.

Zobacz wideo Mrozowska opowiedziała o rzeczywistym macierzyństwie. "Tak nie jest, tak się nie da!"

Pewna mama pokazała na TikToku, jak fantastycznie spędzały czas jej pociechy. Kilkuletni chłopczyk jeździł kabrioletem na akumulator. Był już jednak na tyle duży, że rodzice nie sterowali autkiem i dziecko samo mogło decydować jak będzie jechać. Jego młodsza siostra siedzała w karocy. Ta jednak nie miała akumulatora, albo dziewczynka nie potrafiła jeszcze samodzielnie kierować swoim "sprzętem". Dlatego, zapewne ktoś z dorosłych, wpadł na pomysł, by przyczepić konia z karocą do kabrioleta. Wówczas dzieci mogły jeździć wspólnie.

Chłopiec wozi swoją siostręChłopiec wozi swoją siostrę TikTok, screen, @nicole_marie0818

Wydawało się, że pomysł jest strzałem w dziesiątkę. Po chwili okazało się jednak, że nie do końca. Dzieci jeździły zgodnie po podwórku, widać, ze obojgu ta zabawa bardzo się podobała. Niestety w pewnym momencie chłopiec wjechał na teren, na którym mały kabriolet sobie poradził, ale karoca z koniem już nie! Widać, jak dziewczynka upada. Na szczęście pod nagraniem widzimy podpis "żadne dziecko nie ucierpiało". Film może być jednak przestrogą dla innych rodziców, by nie pozwalali i nie inicjowali tego typu zabawy dla swoich pociech.

Pod filmem pojawiły się setki komentarzy. Wiele osób przyznaje, że wypadek był do przewidzenia.

To nigdy nie był dobry pomysł

- skomentowała jedna z osób. "Ludziom brakuje zdrowego rozsądku", "Omg, wiedziałam, że tak się stanie!", "Kask byłby mile widziany".

Część osób ma jednak zupełnie inne odczucia. Uważa, że pomysł jest dobry, dzieci świetnie spędzają czas. Radzą jednak, by wytłumaczyć małemu kierowcy, by nie jeździł wokół drzew i po pagórkach, a wtedy nic się nikomu nie stanie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA