Tata prowadził dziecko na smyczy. Nie wiedział, że jest nagrywany z ukrycia

Zauważył tatę prowadzącego dziecko na smyczy i dyskretnie zaczął go nagrywać. Mężczyzna rozmawiał przez telefon i nawet nie zauważył, że chłopiec się przewrócił.

Zdrowie i dobre samopoczucie dziecka jest priorytetem rodziców. Dokładają wszelkich starań, aby ich pociecha dobrze się rozwijała, a przy tym była bezpieczna. W praktyce opieka nad dziećmi niesie jednak ze sobą wiele wyzwań. Gdy dziecko uczy się chodzić, staje się ciekawskie, biega i zagląda w każdy zakamarek, może być ciężko za nim nadążyć.

Dyskretnie nagrywał ojca prowadzącego dziecko na smyczy

Więcej artykułów o tematyce parentingowej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo "Rodzice spełniają swoje niespełnione ambicje", a czy Majdan wychowa syna na piłkarza?

Podczas spacerów nie wszystkie maluchy lubią grzecznie siedzieć w wózku, a niektóre wyrywają się, gdy rodzic próbuje złapać je za rękę. Z tego powodu wielu rodziców decyduje się na zakup gadżetu, który pomoże im upilnować dziecko, a przy tym da mu nieco swobody. Mowa tutaj o smyczach przyczepianych do szelek, plecaczków albo opasek zapinanych na nadgarstku. Takie rozwiązanie budzi jednak kontrowersje. Niektórzy uważają, że smycze są zarezerwowane jedynie dla zwierząt.

Na TikToku opublikowano nagranie z ulicy. Mężczyzna zauważył na chodniku ojca prowadzącego dziecko na smyczy. Niewiele myśląc, wyciągnął telefon i zaczął dyskretnie go nagrywać. Uwagę zwraca fakt, że ojciec był zajęty rozmową przez komórkę i nawet nie zauważył, jak synek się przewrócił.  

Pod nagraniem pojawiła się jednak masa komentarzy od internautów, którzy byli zwolennikami takiego rozwiązania. Przyznali, że smycz może zagwarantować dziecku bezpieczeństwo. "Zawsze myślałam, że te smycze to głupi pomysł, dopóki nie musiałam zajmować się siostrzenicą. Ta to zawsze woli chodzić, niż siedzieć w wózku", "A ja dałam w prezencie takie smycze wielu znajomym, którzy mają dzieci", "Jestem w stu procentach przekonana, że jak będę miała dzieci, też zaopatrzę się w taką smycz" - pisali.

Więcej o: