Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
Moment rozstania się malucha ze smoczkiem bywa dla niego wielkim przeżyciem. Jednym dzieciom przychodzi to łatwiej, innym trudniej. Smoczki są dzieciom szczególnie potrzebne w czasie zasypiania, bo pomagają im się wyciszyć, dają poczucie bezpieczeństwa. Rodzice, którzy dochodzą do wniosku, że ich pociecha jest już za duża na ssanie smoczka stosują rozmaite sposoby. Często nacinają smoczek, dzięki czemu przestaje spełniać swoją funkcję i dziecko odrzuca go z własnej woli. Tata z poniższego nagrania miał inny pomysł.
Tata wymyślił sposób na pozbycie się smoczka
Nagranie pojawiło się na Instagramie na profilu durbanofamily. Prowadzi go Rob D’Urbano, ojciec trzech dziewczynek. Jest zaangażowanym tatą i często publikuje nagrania, na których pokazuje, jak się zajmuje córkami, w co się bawią etc. Wśród opublikowanych przez niego filmików pojawił się ten, na którym pokazuje pożegnanie jednej z córek ze smoczkiem. Opatrzył go komentarzem: "W ten sposób zachęciliśmy naszą 2-latkę do porzucenia smoczków! Świetnie zadziałało. Tego samego wieczora poszła spać bez żadnych problemów". Na nagraniu widzimy dziewczynkę, która wraz z tatą zakopuje w doniczce trzy smoczki. Następnie podlali je i po dwóch godzinach sprawdzili, co się stało. W miejscu każdego ze smoczków pojawiły się trzy lizaki, wetknięte w ziemię tak, jakby z niej wyrosły.
Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy użytkowników Instagrama. Pisali: "Uroczy pomysł"; "Urocze. Rozstanie ze skoczkiem zmieniło się w radosne wydarzenie"; "Świetna robota tato!"; "Geniusz". Sporo osób stwierdziło jednak, że w tej rodzinie pojawi się inny problem - uzależnienie od słodyczy i kłopoty z zębami.
