Nakryła, jak koleżanka ukradkiem karmi jej dziecko. Piersią! "Nie mogę się otrząsnąć"

Jedna ze świeżo upieczonych mam postanowiła podzielić się w sieci nietypową reakcją swojej koleżanki, która zaoferowała nie tylko pomoc w opiece nad dzieckiem, ale posunęła się, zdaniem matki, nieco za daleko. Co się stało? Koleżanka nakarmiła jej synka własną piersią. "Która matka jest w stanie to zaakceptować?" - pyta na filmie zszokowana kobieta.

Od wieków karmienie dzieci piersią nie jest niczym niezwykłym. Ba, niegdyś istniały także zawodowe mamki, które profesjonalnie trudniły się wykarmieniem własnym mlekiem innych dzieci. Jednak z czasem zawód ten zanikł, a ówczesne matki same decydują o tym, czy chcą karmić piersią. Jedna z mam wywołała w sieci ogromną burzę swoim wyznaniem. Otóż nakryła swoją koleżankę, jak ta karmiła własną piersią jej dziecko. "Posunęła się zbyt daleko" - twierdzi autorka nagrania.

Zobacz wideo Piotr Kaleta: 800+ to inwestycja w polską rodzinę

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Koleżanka nakarmiła piersią jej dziecko, bo "było głodne"

Jedna z mam wrzuciła do sieci bardzo osobiste nagranie, w którym żalili się na zachowanie koleżanki. Otóż ta, poproszono o chwilowe przypilnowanie niemowlaka, miała je nakarmić własną piersią. "Nie mogę się otrząsnąć z tego, co zobaczyłam" - zaznacza na filmie kobieta.

Jak do tego doszło? Otóż kiedy w domu świeżo upieczonej mamy, zjawili się goście, ta poprosiła swoją koleżankę, aby przez chwilę zajęła się jej dzieckiem. Jednak, jak sama zaznacza, nie spodziewała się, że zobaczy, jak znajoma karmi jej dziecko własną piersią. Afgiah, autorka nagrania, przyznaje, że nie wiedziała, jak ma zareagować, bo nie spodziewała się takiego widoku. Jako odpowiedź na to, czemu jej przyjaciółka posunęła się do takiej rzeczy, było to, że dziecko płakało, bo było głodne, wiec ta postanowiła je nakarmić.

Nie spodziewałam się, że ona może zrobić coś takiego. Kiedy niosłam rzeczy dla gości, zobaczyłam, że ona, trzyma moje dziecko i karmi je piersią. Nie mogłam też zaakceptować ani uwierzyć w jej wymówkę, że było głodne. Nie, nie było. Która matka może zaakceptować, że jej dziecko jest karmione piersią przez kogoś innego, podczas gdy sama matka ma mleko i jest w stanie zrobić to sama?

- pyta na filmie zszokowana mama.

"Trudno mi teraz zaufać innym ludziom" dodaje mama noworodka, która jest zdania, że ten widok na długo wyrył się w jej pamięci i nie może się z tego otrząsnąć.

Dbam o moje dzieci, zapewniając, że nikt przypadkowy nie całuje ani nie przytula ich, ponieważ boję się, że zarażą się chorobami. Jak ktoś może to robić bez zastanowienia?

- kończy swoją wypowiedź.

Wielu internautów jest również zdania, że tego typu incydent nigdy nie powinien mieć miejsca, o ile matka dziecka sama o to nie poprosi. Zdarzają się sytuacje, gdzie mamy korzystają np. z banków mleka, kiedy przez różne sytuacje (np. brak pokarmu lub przyjmowanie silnych leków) - nie są w stanie same karmić swoich dzieci.

"Nawet jeśli dziecko płacze z głodu, matka wciąż tam jest. Jej wymówka nie jest odpowiednia. Czemu posunęła się do czegoś takiego?" - pytają użytkownicy TikToka. Co o tym sądzicie?

Więcej o: