Qczaj poszedł na komunię w różowym garniturze i z gołą klatą. Pokazał, co działo się na przyjęciu. "To nie wesele"

Znany w Polsce trener personalny i motywator, który zaraża uśmiechem i pozytywnym nastawieniem wybrał się do Chicago na pierwszą komunię do swojej siostrzenicy. Zarówno jego stylizacja, jak i przyjęcie mogą zaskakiwać!

Więcej ciekawych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Jeden z najpopularniejszych trenerów w kraju, Qczaj, pokazał na Instagramie, jak bawił się przed kilkoma dniami na przyjęciu komunijnym swojej siostrzenicy. Trzeba przyznać, że było na bogato.

Zobacz wideo Qczaj ryzykował życiem dla zdjęcia?! Trener odpowiada na trudne pytania [PLOTKERSI]

Najbliżsi Daniela Kuczaja mieszkają w USA. Tam jest jego mama i siostra. Kilka dni temu wybrał się tam, by móc wziąć udział w ważnym rodzinnym wydarzeniu, jakim była pierwsza komunia jego siostrzenicy.

Miało mnie tu nie być, bo praca, projekty i inne rzeczy, które stają się mało ważne gdy słyszysz od szczęśliwego dziecka: - "Wujek dziękuję, że jesteś". Chciałem się z Wami podzielić swoim szczęściem i przesłać pozytywne komuniavibes z Chicago!

- napisał Qczaj na swoim Instagramie.

Uwagę przyciąga już sam strój, który z tej okazji włożył trener personalny. Zdecydował się na różowy garnitur odkrywający wysportowaną, gołą klatę, a do tego białe sportowe buty. Trzeba przyznać, że w Polsce mógłby wywołać spore poruszenie, gdyby tak zaprezentował się w kościele.

Qczaj poleciał do Chicago na komunię siostrzenicy
Qczaj poleciał do Chicago na komunię siostrzenicy Instagram, screen, @qczaj

Qczaj pokazał, jak wszyscy świętowali przyjęcie pierwszej komunii przez jego siostrzenicę. I trzeba przyznać, że widać, iż zabawa była przednia! Tańce, uśmiechy i tort ze sztucznymi ogniami, to zapewne część atrakcji, na które mogli liczyć przybyli goście.

Jakby ktoś pytał, to nie jest wesele!

- wyjaśnia trener na swoim nagraniu. I trzeba przyznać, że oglądając je, można się pomylić. Wszyscy są uśmiechnięci, tańczą i świetnie się bawią.

W komentarzach pod filmikiem zawrzało. Wiele osób pisze, że też chciałoby mieć takiego wujka jak Daniel Kuczaj. Komentujący zwracają uwagę na doskonałe relacje w rodzinie trenera, które są godne pozazdroszczenia.

Nie pieniądze, nie drogi hotel czy samochód wpłyną na jakość naszego życia tak bardzo jak zdrowa, kochająca rodzina. Fajnie, ciepło i kochano

- napisała jedna z osób. "Najlepszy wujek na świecie", "Ale fajowo", "Bo Ty Daniel Józek jesteś najlepszy!! Wujek na 102! A nie!! Jednak na miliony dwa!" - pisali inni.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.