Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Młode małżeństwo z Florydy Bramty Juliette oraz jej mąż Luis Espina mają troje dzieci, są też bardzo aktywni w mediach społecznościowych. Prowadzą między innymi konto na TikToku oraz serię podcastów BRAMTEA. W jednej z rozmów 27-latka zdradziła, jak wyglądał poród pierwszego dziecka, dziewczynki o imieniu Penelope, która urodziła się w 2015 roku, gdy Bramty miała 19 lat. Główną rolę odegrała wówczas wścibska teściowa z aparatem fotograficznym.
Jak opisuje Bramty, tego feralnego dnia odeszły jej wody płodowe i musiała jechać do szpitala. Choć wielokrotnie prosiła męża, aby poza nim nikt z rodziny im nie towarzyszył, na sali porodowej była jej własna matka, a także teściowa, ciotka i brat Luisa. To właśnie teściowa zrobiła coś niewybaczalnego - zdjęcia waginy rodzącej Bramty. Jakby tego było mało, seniorka wysłała intymne fotografie do innych członków rodziny. Pomagała jej w tym ciotka męża młodej mamy. 27-latka do dziś czuje się upokorzona z tego powodu, a swoją historią chce uczulić innych na tego typu zachowanie.
Wyznanie młodej mamy na temat wybryku teściowej zszokowało internautów, którzy są po jej stronie. "Prawie padłam trupem, jak powiedziałaś, że rozesłali te zdjęcia. To jest niedopuszczalne", "To brzmi naprawdę strasznie. Tak mi przykro, że musiałaś przejść przez coś takiego podczas pierwszego porodu", "Nigdy nie wybaczyłabym tego rodzinie. Jesteś naprawdę silna" - pisali pod filmikiem na TikToku. Niektórzy nawet dziwili się, że Bramty wciąż jest w związku z Luisem po czymś takim.