Dziecko bawiło się w ogrodzie. Mama spojrzała na jego ucho i wezwała lekarza. "To się rusza!"

Sezon na zabawy w ogrodach i parkach trwa w najlepsze. Wiele rodziców wychodzi z małymi dziećmi na osiedlowe place zabaw, bo przy ładnej pogodzie aż żal siedzieć w domu. Jednak dla jednej z dziewczynek takie wyjście na zewnątrz zakończyło się interwencją medyczną. U małej Avery z Arkansas w Stanach Zjednoczonych zabawa w ogrodzie skończyła się pilną wizytą u lekarza. Do jej ucha weszły kleszcze.

Dziecko, które pół dnia spędziło na zabawie na świeżym powietrzu, wieczorem zaczęło się niepokojąco dziwnie zachowywać, narzekając na dyskomfort w uchu. Kiedy matka dziecka skonsultowała się z lekarzem, ten kazał natychmiast pojawić się w gabinecie lekarskim. Okazało się, że w uchu malucha zadomowiły się dwa kleszcze.

Zobacz wideo "PiS będzie robił wszystko, by nie oddać władzy"

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Atak kleszczy. Dwa insekty w uchu dziecka

Wychodząc do przydomowego ogródka, parku, czy polany w lesie, należy pamiętać nie tylko o wodzie, czy nakryciu głowy, ale każdorazowym sprawdzeniu ciała po powrocie do domu. Przekonała się o tym jedna z mam, kiedy podczas wieczornej kąpieli zauważyła coś dziwnego w uchu swojego dziecka. Kobieta w opublikowanym przez siebie filmie na TikToku przyznała, że początkowo myślała, ze jej córka włożyła sobie coś do ucha, jednak kiedy wysłała lekarzowi zdjęcie, otrzymała odpowiedź, że ma się pojawić natychmiast w jego gabinecie wraz z dzieckiem. Co się stało?

Kiedy mała Averie, pojawiła się wraz z mamą w centrum medycznym, lekarz od razu przystąpił do badania. "Nie miałam pojęcia, czego się spodziewać i byłam przerażona tym, co mogło stać się z naszą córeczką" - powiedziała autorka nagrania.

Kleszcze w uchu dziewczynkiKleszcze w uchu dziewczynki Fot. screen TikTok / mrs.jess1986

Okazało się, że dziwny przedmiot, który miało sobie wetknąć w ucho dziecko, to nic innego jak dwa kleszcze. "To się rusza" - dodała matka.

Kobieta w swoim nagraniu stwierdziła, że cały proces ich usuwania był "traumatyzujący" zarówno dla jej córki, jak i dla niej, biorąc pod uwagę fakt, że jeden z kleszczy był bardzo "głęboko w jej uchu".

Dla małej Averie wszystko skończyło się dobrze. Dziewczynce usunięto kleszcze, wykonano także rutynowe badania, aby potwierdzić, że wszystko jest w porządku. Zszokowani internauci skomentowali nietypowe nagranie:

To przerażające. Strach pomyśleć co mogłoby się stać, gdyby kleszcze dostały się dalej…
Muszę teraz sprawdzić uszy moich dzieci.
Fajnie. Nowy strach odblokowany. Ja i moje dzieci będziemy teraz chyba nosić nauszniki.
Zawsze, ale to zawsze należy sprawdzać całe ciało dziecka po powrocie z parku, lasu, czy łąki.

- napisali.

Nawiązując do historii małej Averie, należy zauważyć, że kleszcze to bardzo groźne stworzenia, które przenoszą choroby. Najczęściej występują na łąkach (w wysokich trawach), parkach i lasach. Jednak spotkać możemy je praktycznie wszędzie: przydomowych ogródkach, albo terenach zielonych wokół osiedli. 

Kleszcze nie spadają z drzew. Wchodzą na człowieka podczas bezpośredniego kontaktu np. z gałęzią czy krzakiem. Najczęściej na wysokości nóg. Dopiero na ciele wspinają się wyżej w poszukiwaniu pożywienia

- czytamy na portalu kleszcze.info.pl.

Kleszcze, które dostaną się na ciało człowieka, szukają zwykle miejsc ciepłych, zakrytych i dobrze ukrwionych (okolice pach i genitaliów). Lubią także przytwierdzić się w okolicach szyi i ucha, a jak pokazuje przypadek dziewczynki z Arkansas, mogą wejść także do ucha. 

Po spędzeniu czasu na łonie natury należy dokładnie obejrzeć całe ciało. Ukłucia przez kleszcza nie wolno bagatelizować, mogą  zaatakować człowieka o każdej porze dnia, zarówno w godzinach porannych, jak i popołudniowych

- podaje portal kleszcze.info.pl.

Więcej o:
Copyright © Agora SA