Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
Zbliża się sezon weselny. Dla młodych ludzi, którzy niebawem się pobierają, to gorączkowy okres, kiedy muszą podjąć ostatnie decyzje dotyczące planowanego przyjęcia, dopiąć wszystko na ostatni guzik. A dla gości weselnych to czas poszukiwania kreacji, umawiania wizyt u fryzjera, kosmetyczki etc. Tego dnia wszyscy chcą wyglądać jak najlepiej. Rodzice nie zapominają też o swoich dzieciach.
Jedna z mieszkanek Ostrowca Świętokrzyskiego na Facebooku na grupie skupiającej mieszkańców tego miasta zamieściła post z prośbą o polecenie fryzjera, u którego może doczepić sztuczne włosy. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że nie chodzi o jej fryzurę, a fryzurę jej dwuipółletniej córki. Napisała: "Szukam fryzjera, który doczepiłby 2,5-letniej córci, włosy. Słabo jej rosną, a niedługo idziemy na wesele, chce, żeby wyglądała jak księżniczka. Jeśli macie makijażystkę, też polećcie".
Pod postem pojawiło się kilka tysięcy komentarzy zdumionych, oburzonych i rozbawionych użytkowników Facebooka. Pisali: "Właściwie to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać"; "Kobiety już chyba wyobraźni nie mają, żeby 2,5-letniemu dziecku włosy doczepiać". Niektórzy napisali ironicznie: "Pamiętaj, żeby efekt na weselu był wow, możesz też dorzucić córce do pakietu botoks na usta i permanentne brwi"; "A córcia idzie sama czy już z chłopakiem?" Sporo osób bezlitośnie stwierdziło: "Zamiast makijażystki i fryzjera dla dziecka proponuję wizytę dla rodziców u dobrego psychiatry"; "Proponuję poszukać dobrego lekarza dla siebie."
Sporo internautów napisało, że post został zamieszczony dla żartów, nie uwierzyli, że jakaś kobieta może na serio myśleć o doczepieniu dwuipółletniej córce sztucznych włosów. Jeśli jednak ma taki zamiar i znajdzie fryzjera, który podejmie się tego zabiegu, powinna zdać sobie sprawę, że doczepianie włosów jest czasochłonne, dla dziecka z pewnością byłoby to uciążliwe. Poza tym zabieg mógłby zniszczyć dziewczynce włosy, które u tak małego dziecka są jeszcze bardzo delikatne. Mama powinna też pomyśleć o tym, że dziecko po takim zabiegu z pewnością wyglądałoby groteskowo.