Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel wspólnie wychowują dwójkę dzieci - dwunastoletniego Adama i ośmioletnią Helenę. Niedawno ogłosili zakończenie swojego 17-letniego związku. Jeszcze wcześniej małżeństwo nie dawało żadnych sygnałów do tego, że przechodzą kryzys. Fani mieli nadzieję, że to chwilowa separacja, jednak rozstanie stało się faktem. Para szybko się rozwiodła i dogadała w sprawie majątku. Niestety, odbiło się to rykoszetem na sprawach rodzinnych i ważnych uroczystościach ich dzieci.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel przygotowują się do pierwszej komunii swojej córeczki Helenki. Okazuje się, że rodzina planuje zorganizować dwie imprezy, bo skłóceni rodzice nie chcą zasiadać przy jednym stole. W jednym z wywiadów ojciec Helenki przyznał, że w kościele na pewno zachowają klasę i będą przy dziecku.
Niedługo córka będzie miała komunię, to wiadomo, że będziemy w kościele razem, ale przyjęcia robimy już osobno
- wytłumaczył tancerz w rozmowie z "Wprost" i dodał, że "jakoś trzeba będzie to przeżyć".
Stwierdziłem, że trzeba to przeżyć. Jest takie powiedzenie, że czas leczy rany, a ja nie do końca się z tym zgadzam. Wydaje mi się, że my sami je leczymy, że z biegiem czasu, jeżeli działamy i staramy się żyć według własnych zasad i w zgodzie ze sobą, jest coraz prościej.
Słowa Hakiel z pewnością oznaczają, że między nim, a jego byłą żoną nie ma zbyt dobrych relacji. Miejmy nadzieję, że napięta sytuacja nie będzie wpływać na kontakty z dziećmi.
W sieci pojawia się wiele opinii dotyczących wydatków komunijnym. Najczęściej poruszanym tematem są prezenty na komunię. Internauci żalą się w mediach społecznościowych, że chrzty i komunie to imprezy, które mocno potrafią nadszarpnąć budżet domowy.
To będzie średnio opłacalna impreza
- przyznała internautka.