Głodna mama zamówiła burgera. Dodała liścik do dostawcy. "Rodzice zrozumieją"

Kobieta poprosiła, żeby burger był bez pomidora, jednak nie ta wiadomość zwraca uwagę. Pod swoim zamówieniem zostawiła informację dla dostawcy z instrukcją, jak dostarczyć zamówienie, nie budząc dziecka.

Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
Podczas gdy jedne maluszki zasypiają same, w każdych warunkach, inne mają z tym problem i rodzice muszą się porządnie natrudzić, żeby zapadły na drzemkę. Są takie, które usypiają wyłącznie w swoim łóżeczku lub w ramionach mamy, lub taty. A i to bywa poprzedzone długim kołysaniem, noszeniem, tuleniem. Kiedy więc taki maluszek w końcu zaśnie, rodzice zrobią wszystko, żeby nic go nie obudziło. Wyciszają telefon, wyłączają radio, po domu chodzą na palcach. Wiedzą, że byle hałas może się zakończyć kolejnym ciągnącym się w nieskończoność usypianiem. 

Zobacz wideo Jak się zachować w przypadku zachłyśnięcia u dziecka?

Mama uśpiła dziecko i zamówiła burgera

Na Instagramie, na znanym przez rodziców koncie Blogojciec pojawiło się zdjęcie paragonu za burgera. Uwagę zwraca jednak wiadomość od zamawiającej: "Poproszę, aby burger był bez pomidora i czerwonej cebuli. Klatka F, kod do bramki 0790715. Jak już dostawca będzie pod blokiem, prosiłabym, żeby nie dzwonił domofonem, tylko wpisał kod, bo po stoczonym boju, ledwo zasnęło mi dziecko, a jak się obudzi to jego krzyk otworzy bramy piekieł i nikt z nas nie będzie szczęśliwy. Jak dostawca będzie już pod mieszkaniem, niech też zapuka, zamiast używać dzwonka. Z góry ślicznie dziękuję i życzę miłego wieczoru". Paragon został opatrzony komentarzem: "Rodzice zrozumieją".

 

Wymagająca klientka?

Nie wiemy, czy dostawca zastosował się do prośby wymagającej klientki. Jeśli sam był rodzicem, którego dziecko nie chciało spać, zapewne doskonale rozumiał prośbę przekazaną przy okazji składania zamówienia. Pod postem pojawiło się wiele komentarzy rozbawionych internautów. Wiele osób dzieliło się podobnymi doświadczeniami: "Miałam kiedyś deal z kurierem. Znał mój rozkład dnia lepiej niż mąż i zawsze wiedział, kiedy wolno dzwonić, a kiedy nie"; "Mój kurier był na tyle miły, że pamiętał o malutkim dziecku i zawsze pukał cicho ?? to tak niewiele, a dla niewyspanej matki kosmos."

Więcej o:
Copyright © Agora SA