Tak dziewczynka poszła do komunii. Sztuczne rzęsy, doczepy i welon. "Stara maleńka"

Makijażystka pokazała, jak pomalowała dziecko do pierwszej komunii. Dziewczynka pozowała w kusym, satynowym szlafroku. "A mnie ciekawi,ile takich starych maleńkich zmieści się w jednej ławce" - komentują internauci z niedowierzaniem patrząc na wielką suknię.

Trwa sezon komunijny. Tak się przyjęło, że w Polsce to właśnie maj jest okresem, w którym dzieci przystępują do tego sakramentu. W wielu parafiach przygotowania do pierwszej komunii świętej odbywały się z dużym wyprzedzeniem. Dzieci musiały uczęszczać na zajęcia przygotowawcze, nauczyć się konkretnych modlitw i zrobić rachunek sumienia. W założeniu ten okres miał pomóc im zrozumieć powagę wydarzenia i zbliżyć się do Boga.

Tak dziewczynka poszła do komunii

Więcej artykułów o tematyce parentingowej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Joanna Krupa o byciu mamą pracującą: Łatwo to pogodzić

Trzeba jednak zaznaczyć, że do komunii z dużym wyprzedzeniem przygotowywali się także rodzice. Zgodnie z tradycją po mszy wyprawiany jest obiad dla rodziny i bliskich. Niegdyś były to skromne posiłki w domowym zaciszu, a dziś coraz częściej widuje się uroczyste bankiety organizowane w hotelach oraz restauracjach. Na tym jednak przepych się nie kończy. Dużym wydatkiem dla rodziców i gości są prezenty. Kiedyś dzieciom wręczało się Biblię, złoty łańcuszek i pamiątki ze świętymi, a obecnie królują koperty z pieniędzmi i gadżety elektroniczne, jak np. laptopy, telefony oraz konsole do gier.

Ważnym elementem przygotowań do komunii jest również zakup stroju. W wielu parafiach wymaga się, aby dzieci przystąpiły do sakramentu w identycznych albach. W niektórych akceptowane są jednak także sukienki i garnitury. Rodzicom zależy, aby pociechy w tym dniu prezentowały się jak najlepiej. Niestety, niektórym zdarza się przesadzić. Na profilu na TikToku prowadzonym przez makijażystkę opublikowano nagranie komunijnej stylizacji. Widać na nim dziewczynkę pozującą w kusym, satynowym szlafroku, przypominającym ten widywany na wieczorach panieńskich. Makijażystka doczepiła jej sztuczne rzęsy i wykonała makijaż. Nie zabrakło doczepianych włosów, welonu i korony. Na koniec dziewczynka zaprezentowała się w gigantycznej, przypominającej ślubną sukni.

Pod nagraniem pojawiła się masa komentarzy. Niektórym spodobało się dzieło wizażystki, zaś inni stwierdzili, że dziewczynka wygląda bardzo niekorzystnie. "Stara maleńka", "A mnie ciekawi ile takich starych maleńkich zmieści się w jednej ławce", "Wyglądała pięknie", "Ja też jestem makijażystką i nigdy nie zrobiłabym dziecku czegoś takiego", "Wygląda oszałamiająco" - pisali.

Więcej o:
Copyright © Agora SA