Maturzyści byli w szoku, kiedy usłyszeli słowa dyrektora. "Zaraz matura. Serio?"

Tegoroczni maturzyści oficjalnie pożegnali się już ze szkołą, jednak przed nimi jeszcze najtrudniejsze egzaminy. Choć jest sporo stresu i obaw, to starają się trzymać nerwy na wodzy. Jeden z dyrektorów podczas zakończenia roku szkolnego skierował do maturzystów krzepiące przesłanie. Mało kto spodziewał się tak śmiałych słów.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Matura zbliża się wielkimi krokami. Już po majówce uczniowie rozpoczną zmagania z językiem polskim. Później czas na matematykę i język angielski. Każdy maturzysta zdaje sobie sprawę z tego, że dobrze zdany egzamin dojrzałości, to przepustka do lepszej przyszłości. Żeby zdać maturę, należy uzyskać co najmniej 30 proc. punktów z przedmiotów obowiązkowych. Z kolei matury z przedmiotów dodatkowych nie da się nie zdać, a jeśli ktoś zdobył mniej niż 30 proc. punktów, może spróbować swoich sił w przyszłym roku. Podobnie jest w przypadku egzaminów ustnych, z których również wystarczy uzyskać co najmniej 30. proc. punktów. 

Maturzyści są już na finiszu przygotowań. Jak się okazuje, stres bierze górę nad rozsądkiem. Najbliższa rodzina i nauczyciele starają się podtrzymać na duchu maturzystów. Nie jest to jednak łatwe zadanie. Jeden z dyrektorów skierował do dzieci odważne słowa. 

Zobacz wideo Czy sztuczna inteligencja jest w stanie poradzić sobie z maturą?

Dyrektor: Znam wiele osób, które nie mają matury i świetnie sobie radzą w życiu

Uczniowie szkół średnich zakończyli rok szkolny i oczekują na egzamin dojrzałości. Dyrektorzy w swoich przemówieniach podczas uroczystości mówili o tym, że rocznik, który będzie pisał maturę, uczył się w wyjątkowo niespokojnych czasach. Uczniowie nagle z dnia na dzień przerwali naukę i rozpoczęli zdalne nauczanie. To niezbyt dobrze wpłynęło na ich edukację. Jedna z uczennic zdradziła, jakie przesłanie skierował do nich ich dyrektor podczas przemówienia na uroczystości zakończenia roku: 

Wczoraj na zakończeniu roku dyrektor podczas przemowy powiedział, że zna wiele osób, które nie mają matury i świetnie sobie radzą w życiu. Dodał, że zna również takich, którym czegoś brakuje przez to, że jej nie zdawali. I dlatego życzy nam, żeby egzamin poszedł nam jak najlepiej

- napisała uczennica, która nie spodziewała się tak śmiałych słów ze strony swojego nauczyciela, który zawsze ostro podkreślał, że matura jest bardzo ważna. 

Dyrektor powiedział, żebyśmy również się nie przejmowali nim aż tak bardzo, bo wie, że to jeszcze gorzej dla nas. Potem w klasach wychowawczyni powiedziała nam to samo. Szkoda, że nie wszyscy tak uważają

- zauważyła zestresowana maturzystka. 

Matura jest ważna, ale czy najważniejsza?

Pod wpisem dziewczyny pojawiło się wiele opinii. Głos zabierali także ci, którzy maturę mają już dawno za sobą. Zaznaczyli, że dyrektor ma rację, bo w wielu przypadkach egzamin dojrzałości przydał się w życiu. Choć to nie jedyna podobna opinia, to wielu internautów twierdziło, że maturę dobrze mieć, bo nie wiadomo, co się w przyszłości wydarzy. Wpis skomentował także tegoroczny maturzysta, który wciąż nie dowierza, że matura już za kilka dni: 

Zaraz matura. Serio?

Serio, serio! Maturzyści życzymy wam dużo szczęścia i połamania długopisów.

Więcej o: