Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Doktor Wojciech Falęcki jest rezydentem położnictwa i ginekologii oraz jednym z najpopularniejszych lekarzy na Instagramie. Chętnie udostępnia zdjęcia, na których widać go z noworodkami, tuż po porodzie. Przy okazji publikuje wartościowe wpisy, które czytają setki ciężarnych. Ostatnio Falęcki był gościem w naszym programie "Mamy Czas", gdzie opowiedział o doświadczeniu lekarskim i pracy specjalisty położnictwa i ginekologii.
Falęcki w rozmowie z redaktorką Agnieszką Matracką został zapytany o to, ile w ciągu jednego dyżuru odebrał cesarskich cięć. Takiej odpowiedzi chyba nikt się nie spodziewał. Lekarz zdradził, że w ciągu jednej nocy powitał na świecie aż jedenaścioro dzieci. Mało by brakowało, a urodziłoby się jeszcze dwunaste dziecko.
Jedenaście! Pamiętam jak dziś. Ten dyżur był koszmarem. Ja taki zmęczony, na tej sali było dramatycznie. Mój szef zapytał się mnie, a ten dwunasty? A ja mu powiedziałem, że panie profesorze, nie zdążyłem
- zażartował lekarz i dodał, że "w położnictwie, jak w kinie, wszystko jest możliwe".