Maturzystka o swoim największym lęku. "Mam 20 lat i nie wiem, co chce robić w życiu"

- Zazdroszczę każdej osobie, która od dziecka wiedziała, że "o, a jak zostanę lekarzem, o a jak zostanę prawnikiem". Ja nigdy nie wiedziałam, co chcę robić w życiu. Naprawdę nigdy. Teraz mam 20 lat, matura dosłownie za chwilę, a ja nie wiem co ze studiami. Lepiej, ja w ogólnie wiem jakie studia. Jak żyć? - żali się jedna z maturzystek w szczerym wpisie na Twitterze, zaznaczając, że nie ma konkretnych planów na to, co będzie robić po maturze.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Matura zbliża się wielkimi krokami. Uczniowie są na finiszu przygotowań. Choć są jeszcze przed egzaminem dojrzałości, to wiedzą, że po maturze są już wolnymi ludźmi i teraz wszystko zależy od nich samych. To skłania do pewnej refleksji, szczególnie w czasach kryzysu i inflacji. Młodym nie jest łatwo, bo zwyczajnie nie wiedzą, co chcą robić po maturze. Pójście na studia to jedno, drugie to znalezienie dobrej pracy, w której oprócz tego, że będą dobrze zarabiać, to także realizować zawodowo.

Zobacz wideo Czy sztuczna inteligencja jest w stanie poradzić sobie z maturą?

Maturzyści martwią się o przyszłość. "Ja nigdy nie wiedziałam, co chcę robić w życiu"

Zbliżający się maraton egzaminów maturalnych jest dla maturzystów bardzo stresujący. Z jednej strony cieszą się, że skończą już szkołę, a z drugiej martwią się o swoją przyszłość. Niektórzy nie wiedzą, na jakie studia iść, bo nie mają sprecyzowanych planów zawodowych. To powoduje wiele obaw. 

Zazdroszczę każdej osobie, która od dziecka wiedziała, że "o, a jak zostanę lekarzem, o a jak zostanę prawnikiem". Ja nigdy nie wiedziałam, co chcę robić w życiu. Naprawdę nigdy

- napisała jedna z maturzystek we wpisie na Twitterze i dodała, że przeraża ją wizja studiów i przyszłości, szczególnie że jest bardzo niezdecydowana: 

Teraz mam 20 lat, matura dosłownie za chwilę, a ja nie wiem co ze studiami. Lepiej, ja w ogólnie wiem jakie studia. Jak żyć?

Uczniowie drżą na myśli o maturze ustnej. "Prawie w ogóle ich nie ćwiczyliśmy"

Maturzyści wiedzą, że do matury pozostało już niewiele czasu. To budzi w nich dodatkowe wątpliwości i niepotrzebny stres. Zamiast szlifować wiedzę, zamartwiają się. Spodziewają się, że tegoroczny egzamin dojrzałości będzie trudniejszy, niż ten, z którym uczniowie mierzyli się w poprzednich latach. Najwięcej lęku, jak zawsze, budzi matematyka:

Najbardziej boję się matematyki, bo z miesiąc temu robiliśmy figury obrotowe, których podobno nawet nie ma na maturze 

- zdradza maturzystka, sugerując, że królowa nauk nie jest jej najmocniejszą stroną. Oprócz tego niepokoi się także egzaminami ustnymi.

Do tego dochodzą egzaminy ustne. Prawie w ogóle ich nie ćwiczyliśmy, bo nie było czasu, a teraz wielkie zdziwienie, że na próbnych 80 proc. osób miało ledwo 20 proc.

- dodaje uczeń, sugerując, że chyba nie tak to powinno wyglądać. Z jego wypowiedzi wynika, że nauczyciele nie zdążyli przerobić z dziećmi wystarczająco dużo materiału, aby ci spokojnie podeszli do matury. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.