"Rodzice zmuszają mnie do adopcji dziecka mojej siostry i mojego byłego partnera". 4-latek trafił do opieki społecznej

- Po ich romansie odcięłam ich od mojego życia. Nigdy nie chciałam poznać dziecka ani być w jego życiu, zdecydowanie nie chcę być jego mamą - wyznaje kobieta. Pięć lat temu Laura miała złamane serce, gdy dowiedziała się, że jej partner Chris i jej siostra Jemma mają romans.

Zdrada to nie wszystko

Laura była zakochana w Chrisie. Planowała z nim wspólne życie. Gdy dowiedziała się, że mężczyzna zdradza ją z jej siostrą, była załamana. Przepłakała wiele nocy. Chwilę później wyszło na jaw coś jeszcze. Jemma była w ciąży. Ojcem dziecka był oczywiście Chris. Laura wiedziała, że ??już nigdy nie będzie mogła porozmawiać z siostrą. To było dla niej zbyt trudne.

Zobacz wideo Czy Małgorzata Rozenek-Majdan jest gotowa adoptować dziecko?

Wypadek samochodowy

Para miała burzliwy związek. Regularnie zrywali i wracali do siebie. Niedawno doszło do tragedii. - Zginęli w wypadku samochodowym — podzieliła się Laura w poście na Reddicie. - Wiele osób założyło, że kłócili się i nie skupili wystarczająco na drodze – dodała. Osierocili czteroletnie dziecko, które trafiło do rodziny zastępczej.

- Jestem teraz ponownie zaręczona z Luke'iem i kupiliśmy nasz dom w zeszłym roku. Jesteśmy stabilni i szczęśliwi, a moi rodzice uważają, że powinnam zabrać ich wnuka – napisała Laura. - Powiedziałam im, że nie nadaję się do wychowania dziecka i przepraszam, ale to był koniec dyskusji – wyjaśnia kobieta. Rodzice Laury naciskali, udając się bezpośrednio do Luke'a, aby poprosić go o przekonanie partnerki. - Błagali mnie, abym ponownie się zastanowiła i powiedzieli, żebym sobie wyobraziła, jak miło byłoby poznać moją siostrzenicę lub siostrzeńca, mieć dziecko, które jest częścią naszej rodziny, w naszej rodzinie".

Kobieta odmawia adopcji dziecka zmarłej siostry

Laura nie chce adoptować dziecka siostry. Nawet gdy rodzice próbowali wykorzystać argument „co ludzie pomyślą". - Powiedzieli mi, żebym pomyślała, jak dobrze to będzie wyglądać dla mnie, zdradzonej siostry i byłej narzeczonej, jeśli będę miała wystarczająco dużo miłości i współczucia, aby wychować dziecko, które zostało poczęte w wyniku wspomnianej zdrady… powiedzieli, że ludzie pomyślą, że jestem święta.

Kiedy kobieta znowu odmówiła, orzekli, że jest bez serca. Użytkownicy Reddita stanęli jednak w jej obronie. - Nie wyobrażam sobie, aby zdradzona była dobrą macochą dla osieroconego dziecka, - Rozumiem ich prośbę, rozumiem, że chcieliby zatrzymać dziecko w rodzinie, ale muszą uszanować twoją odpowiedź – przekonują. Zgadzacie się z nimi?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.