"Drogi pamiętniczku…" - tak większość z nas rozpoczynała zdania, piszą swoje sekrety, smutki i radości. Po latach, kiedy każdy z nas dorósł, a jego życie znacznie się zmieniło, odkurzenie takiego skarbu jest niezwykłym przeżyciem. Potwierdza to na pewno wpis pewnej dziewczynki, która zdradziła to, jak skończyła się jej pierwsza, szkolna miłość. W odkochaniu się pomógł fryzjer.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak szybko się odkochać? Wystarczy, że obiekt westchnień pójdzie z wizytą do fryzjera. Nie żartujemy. Potwierdza to wpis w pamiętniczku, pewnej małej dziewczynki, która jak sama przyznała, zakochała się w Kamilu. Zapewne chłopiec był jej pierwszą szkolną miłością i wszystko to bardzo przeżyła. Co się stało? Otóż Kamil wybrał się do fryzjera, a jej odkochanie nastąpiło w tym samym momencie, jak tylko zobaczyła swojego "ukochanego" w nowej fryzurze.
Podobał mi się Kamil. Podobał. Kiedy wrócił od fryzjera wszystko się zmieniło
- napisała dziewczynka.
Straciła ona swojego ukochanego, jednak na szczęście nie została ze swoim złamanym sercem sama. Jak dodała na koniec wyznania, "został mi tylko chomik".
Rozbawieni internauci udostępniają i komentują uroczy wpis dziewczynki. Oni również opisują swoje pierwsze szkolne miłości, iż zauroczenia, a także złamane serca, bo jakiś kolega, wolał bawić się z inną koleżanką.
Mi też się podobał Kamil. Ale jemu podobała się Justyna
- dodała jena z komentujących internautek.
A wy? Pamiętacie swoje pierwsze obiekty westchnień, na widok których serduszko mocniej zabiło? Podzielcie się z nami swoimi historiami.