Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Sezon komunijny już niedługo się zacznie, a wraz z nim wraca odwieczny problem gości zaproszonych na tę uroczystość - co kupić pierwszokomuniście (pierwszokomunistce)? Wydawałoby się, że taki upominek powinien być skromny i związany z wiarą, ale coraz bardzo często jest on przerostem formy nad treścią. Tak jak w rodzinie tej użytkowniczki Twittera - jej mama kupiła 9-latce… telewizor za 7000 złotych na I Komunię, co nie podoba się internautce, która uważa, że to gruba przesada. I nie ona jedna tak sądzi - inni użytkownicy zgadzają się z nią, że to nie jest prezent dla dziecka.
Internautka o nicku Kleo (@_k_l_e_o) opublikowała wpis na Twitterze, w którym opisała, jaki prezent dostanie jej młodsza siostra, idąc w tym roku do I Komunii - telewizor za 7000 złotych. Zdaniem Kleo to przesada, bo taki drogi sprzęt nie jest dobrym pomysłem na upominek dla kilkulatki. Zgadzają się z nią również internauci, którzy też nie rozumieją tego komunijnego szału. "Ja na komunię dostałam od rodziców rower za 500 zł, którym jeżdżę do teraz, a reszta moich pieniędzy zaginęła, więc nie rozumiem, czemu nie lepiej było jej kupić więcej rzeczy w tej cenie?", "Ja od rodziców nic nie dostałam, wystarczy, że zrobili mi przyjęcie, a pieniądze z komunii były przeznaczone na remont domu i szczerze mówiąc, to była słuszna decyzja." - użytkownicy Twittera są zgodni, że dziecku wiele nie trzeba i drogi telewizor to przesada, podobnie jak quady.
Istotnie, zamiast kupować drogie urządzenia dla kilkuletniego dziecka, lepiej zainwestować w coś skromniejszego - łańcuszek z medalikiem czy krzyżykiem, Biblię lub inną książkę religijną bądź typowo dla dzieci. Ciekawym pomysłem są też sprzęty sportowe - rowery czy rolki. Można też rozejrzeć się za solidnymi przyborami do rysowania czy malowania. Duży zestaw markowych kredek (np. akwarelowych) na pewno spodoba się niejednemu dziecku. Innym rozwiązaniem są gadżety fanowskie lub związane z hobby i zainteresowaniami pierwszokomunisty (pierwszokomunistki). Z pewnością uda się znaleźć coś ciekawego i niezbyt drogiego.