Uczniowie masowo wypisują się z lekcji religii. Jak poinformowała "Gazeta Wyborcza", we Wrocławiu na ten przedmiot nie chodzi już ponad 80 proc. uczniów szkół średnich. Podobną sytuację widać także w Łodzi, Krakowie, we Wrocławiu oraz w Olsztynie, gdzie w porównaniu z poprzednim rokiem trend spadkowy dotyczący uczestnictwa w katechezie jest widoczny już na poziomie przedszkoli. Obecni i byli uczniowie chętnie dzielą się w mediach społecznościowych swoimi przemyśleniami dotyczącymi tego przedmiotu. Mówią wprost, jak wyglądała katecheza w ich szkołach.
Więcej artykułów o tematyce szkolnej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.
Bardzo często przyczyną rezygnacji z religii są kwestie ideologiczne. W jednym z artykułów opisaliśmy incydent, gdy katechetka kazała napisać uczniom list, w którym podejmą próbę nawrócenia geja. Pomysł oburzył młodzież. To nie jest odosobniony przypadek.
Moja katechetka kazała mi zrobić prezentacje o tym, że homoseksualizm to choroba
- wyznała na Twitterze jedna z uczennic.
Niektórzy przyznali również, że na lekcji religii usłyszeli kuriozalne opinie, które zaniepokoiły nie tylko dzieci. "U mojej córki w pierwszej klasie liceum na pierwszej lekcji ksiądz opowiedział o szatańskiej jodze, diabelskich tatuażach i zakazie nauki niemieckiego. W efekcie na wywiadówce ustawiła się kolejka rodziców chętnych wypisać pociechy z religii" - twierdził oburzony rodzic.
Jedna z dawnych uczennic opisała również, że w podstawówce ksiądz zażyczył sobie, aby na kolejną lekcję przyniosła mu ciasto. Chociaż jest już dorosłą kobietą, nigdy nie zapomni, co powiedział, gdy odmówiła.
W czwartej klasie podstawówki nowy ksiądz kazał mi zrobić i przynieść dla siebie ciasto na następną lekcję. Nie zgodziłam się, bo przecież nie piekę, jestem dzieckiem. Powiedział, że żaden facet mnie nie zechce. I wtedy zaczął się początek końca mojej przyjaźni z kościołem
- wyznała.
Autorka wpisu nie ukrywała, że sytuacja była dla niej traumatyczna. Po tym incydencie bardzo zraziła się do księży i nauk, jakie ten konkretny próbował przekazać.