Znajomi po kryjomu nakarmili jej dziecko. Zabrała je i zerwała z nimi kontakt. "Wpadłabym w furię"

To miało być fajne i miłe spotkanie w gronie znajomych. A zakończyło się brakiem zaufania, nagłym opuszczeniem imprezy i zerwaniem kontaktów. Wszystko przez dziwną potrzebę popisania się i potraktowania dziecka jak żywej zabawki. Internauci w znacznej większości popierają kobietę.

Niektórzy rodzice do spraw dotyczących ich dziecka podchodzą bardzo poważnie. To ich dziecko, do nich należy więc podejmowanie decyzji. Rozszerzanie diety jest z pewnością jedną z nich. Niestety sytuacja, jaka spotkała Katie, jej męża i czteromiesięczną córeczkę sprawiła, że mama przestała niektórym ufać i skutecznie zerwała z nimi kontakt. To nie mieści się w głowie, że działania, które mogą dziecku zaszkodzić, są dla innych niezłą rozrywką i świetną zabawą. 

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Po tym, co się stało zerwała kontakt ze znajomymi

Katie, na swoim koncie na TikToku, opisała sytuacje, która spotkała ją kilka tygodni wcześniej i sporo namieszała w jej życiu. Pewnego dnia spotkali się ze znajomymi. Ich czteromiesięczna córeczka była z nimi. W czasie imprezy doszło do przykrego incydentu. Mąż Katie wyszedł na chwilę do innego pomieszczenia, Katie stała do wszystkich tyłem, ktoś ze znajomych trzymał jej córeczkę na rękach, a inny wkładał jej do buzi ciasto czekoladowe. Gdy kobieta się zorientowała co się dzieje, w jednej sekundzie znalazła się przy dziewczynce i zaczęła wyjmować jej ciasto z buzi. Była tak wściekła, że wyrwała malucha z rąk i natychmiast opuściła imprezę. 

Do rodzica należy podejmowanie kluczowych decyzji dotyczących dziecka. A dieta do nich należy

Katie zdecydowała się wrócić do domu, jednak przez cały ten czas zastanawiała się czy ciasto nie zaszkodzi dziecku. Jej córka nie rozpoczęła jeszcze rozszerzania diety, a ciasto miało w sobie między innymi: cukier, nabiał czy kofeinę. Kobieta ma olbrzymi żal do swoich znajomych za to, co zrobili. Jako rodzic tak małego dziecka, to do niej powinny należeć wszelkie decyzje, w tym związane z tym, co podać dziecku do jedzenia. Przez to co się stało, ma ona poczucie, że odebrano jej jedną z ważnych i cennych chwil ze swoim dzieckiem, a czasu nie da się już cofnąć. Uczula też innych rodziców, by rozważnie zostawiali swoje dzieci pod opieką innych osób. Nagranie osiągnęło już ponad milion zasięgu i kilkadziesiąt tysięcy reakcji. Internauci chętnie je komentują i dzielą się swoim zdaniem. 

Całkowicie jestem po twojej stronie, ludzie powinni cię zapytać. Moje dziecko ma prawie 6 m i właśnie zaczęliśmy odstawiać od piersi. Nie dostanie nic bez mojej zgody.
Ty jesteś matką. Nie daj sobie nikomu wmówić, że jest inaczej.
Nie jestem mamą, ale to co mówisz jest ważne! Gdyby była uczulona lub zakrztusiła się, ciasto jest wilgotne i lepkie, więc mogło utknąć jej w gardle.
Odpowiedni wiek na rozszerzanie diety nie jest podany bez powodu. Jesteś mamą! Możesz czuć się tak, jak się czujesz. Ja miałam tak samo, gdy mój syn był mały. Krewny dał mu orzeszki ziemne!!
Byłabym absolutnie wściekła. A gdyby to zablokowało jej drogi oddechowe? Powinni zawsze pytać o pozwolenie bez względu na wszystko.
Dlaczego ludziom wciąż tak zależy, żeby dzieciom wciskać cukierki i czekolady w tak młodym wieku?
Więcej o:
Copyright © Agora SA