Dantejskie sceny w samolocie. Pasażer ubliżał rodzicom. "Uspokój dziecko! Chcesz, żebym też krzyczał?"

Podczas lotu samolotem rodzice wraz z maluchem przeżyli koszmar. Jeden z pasażerów zaczął ich wyzywać. Domagał się natychmiastowego uciszenia niemowlęcia: "Uspokój dziecko! Chcesz, żebym też krzyczał?" - wrzeszczał zarówno na rodziców, jak i załogę maszyny.

Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Sylwia Bomba zdradza patent na długi lot. "Lećcie samolotem, który..."

Podróżowanie jakimkolwiek środkiem transportu w sąsiedztwie dzieci bywa bardzo trudne, choć niekiedy jest konieczne. Niestety nie wszyscy to rozumieją, i gdy maluch zacznie płakać, zaczynają się awanturować z rodzicami i otoczeniem o uciszenie berbecia. Tak zrobił mężczyzna lecący samolotem do Orlando na Florydzie, a jego ubliżanie nagrał inny pasażer, który podzielił się filmikiem w mediach społecznościowych. 

Dziecko płakało w samolocie. Pasażer ubliżał rodzicom i załodze

Użytkownik TikToka o nicku bad_ideas_galore (@mjgrabowski) opublikował niedawno filmik ze swojej ostatniej podróży samolotem. Z powodu problematycznej pogody maszyna czekała na lotnisku w Palm Beach, gdzie doszło do awantury na pokładzie. Jeden z pasażerów zaczął krzyczeć i ubliżać rodzicom, którzy siedzieli nieopodal niego z niemowlęciem. Mężczyzna nie mógł znieść płaczu malucha: "Proszę, uspokój dziecko. Ja nie krzyczę. Chcesz, żebym i ja, cholera, krzyczał?!" - wrzeszczał. W pewnym momencie w obronie atakowanych rodziców stanął personel pokładowy, jednak nie na wiele to się zdało. Pasażer powiedział, że po to zapłacił za bilet, aby mieć komfortową podróż, ale przez płaczące dziecko nic z tego nie wyszło. Na zwrócenie uwagi, że krzyczy, wrzasnął, że tak samo robi dziecko. Dodał też, że "wszyscy są zamknięci w cholernej blaszanej puszce z ryczącym dzieckiem". Na prośbę o ściszenie głosu, odparł, że może niech maluch to zrobi. Słowna przepychanka trwa dłuższy czas, a w tle wyraźnie słychać płacz niemowlęcia. W końcu awanturujący się mężczyzna trafił w ręce służb. 

Ubliżał rodzicom płaczącego niemowlęcia. Wyproszono go z pokładu

Jak podaje portal Interia.pl, agresywnego pasażera w końcu wyprosiła z pokładu samolotu ochrona. Na lotnisku został przekazany w ręce służb i jego dalsze losy nie są znane. Nie wiadomo, czy został ukarany przez linie lotnicze, czy tylko przez policję. Warto wspomnieć, że Southwest Airlines wydało oświadczenie, w którym przeprasza pasażerów pechowego lotu za zaistniałą sytuację oraz chwali załogę samolotu za profesjonalne zachowanie. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.