Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Wiele kobiet długo przed porodem myśli o tym dniu i układa w głowie scenariusze, które przybliżą do przyjemnego i upragnionego spotkania z maluszkiem. Niektóre są tak przerażone wizją nadchodzącego dnia porodu, że od początku zakładają poród za pomocą cesarskiego cięcia. Martwią się, czy rozpoznają skurcze, czy nie przegapią odejścia wód płodowych. Zastanawiają się, czy zdążą dojechać do szpitala na czas i czy przypadkiem na drodze nie zaskoczy ich niespodziewany korek lub wypadek. Ten przykład potwierdza, że nie każda ciężarna jest w stanie wszystko zaplanować.
Młoda mama prowadzi profil na TikToku o nazwie @mickyu93, na którym publikuje wiele treści związanych z rodzicielstwem. Ostatnio pokazała nagranie, które cieszy się ogromna popularnością. Kobieta wróciła wspomnieniami do dnia porodu i zdradziła, że urodziła dziecko w samochodzie. Wraz z mężem jechali do szpitala, ale niestety, nie zdążyli dotrzeć na miejsce i TikTokerka była zmuszona urodzić w pojeździe.
Urodziła w samochodzie, chociaż do szpitala było zaledwie dwie minuty
- wyjaśniła w opisie nagrania, na którym widać jak na parkingu czeka na nią już cały personel oddziału położniczego.
Pod zdjęciem pojawiło się wiele komentarzy. Internauci byli zaskoczeni nietypowym porodem, a zarazem wyrazili wielki podziw za zachowanie zimnej krwi i odwagę. Niektórzy wspomnieli także o kierowcy, którzy wykazał się opiekuńczością i powiadomił szpital, że kobieta rodzi.
Piękny poród. Dobrze, że wszystko się pozytywnie skończyło.
Jesteś dzielną matką. Dużo zdrówka.
Ale musisz być odważna.
Los nie wybiera!
Brawo dla kierowcy!
- pisali internauci.