Redfordowie to zdecydowanie niestereotypowa i i niebanalna rodzina, która choć mieszka w Wielkiej Brytanii, to dała się już poznać w wielu innych krajach na świecie. Udzielają wywiadów, są zapraszani do programów telewizyjnych i są aktywni w sieci. Jaki jest ich fenomen? Wszyscy chcą wiedzieć, jak oni sobie radzą z taką ilością dzieci pod jednym dachem. Można zwariować będąc rodzicem dwójki, trójki piątki. Ale mieć 22 dzieci? Brzmi niewiarygodnie.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Sue i Noel Redford poznali się, gdy kobieta miała zaledwie 7. Jako 14-latka urodziła ich pierwsze dziecko. Teraz obydwojgu znacznie bliżej do 50. urodzin, a na domowym pokładzie przez te wszystkie lata przybyło całkiem sporo dzieci. Obecnie ich rodzina liczy łącznie 24 domowników, co oznacza, że doczekali się 22 dzieci. Wśród nich jest wciąż pamięć o synku Alfim. Gdy w 2014 roku przyszedł na świat, był już martwy. Gdy para za każdym razem podaje liczbę swoich dzieci, nigdy o nim nie zapominają. Na co dzień, od wielu lat, rodzina zajmuje się rodzinnym biznesem, jakim jest piekarnia. Specjalizują się w ciastach, które wysyłają w wiele zakątków Wielkiej Brytanii.
Rodzina nie ukrywa, że wszelkie zaproszenia do programów telewizyjnych bardzo ich cieszą. Bardzo chętnie udzielają wywiadów i korzystają z popularności, jaką przyniosło im posiadanie tak licznego potomstwa. Biorąc pod uwagę wszystkich członków rodziny. Redfordowie liczą już 34 członków rodziny. Najstarszy syn posiada już własną trójkę dzieci, najstarsza córka również, jedna z córek Millie ma już jedno dziecko, kolejna córka Chloe także ma jedno dziecko, a jeśli doliczyć jeszcze czwórkę przybranych wnuków, (dzieci partnerek i partnerów najstarszych członków rodziny z poprzednich związków) do daje już całkiem sporą liczbę.
W jednym z programów nadawanych dla channel 5 rodzice przyznali, że w ich domu bywa głośno, czasem całe dnie słychać płacz dzieci. Bywa ciężko. Same przygotowania posiłków zajmuje mnóstwo czasu. Każdego przeciętnego dnia trzeba wstawić 5 pralek prania, potrzeba 16 litrów mleka, między 46 a 58 parówek i 3 bochenki chleba na jeden posiłek. Łączny koszt tygodniowych zakupów to około 350/400 funtów (co daje około 2 tysięcy złotych). Kobieta ma często wrażenie, że to się nigdy nie skończy, ale gdy już wszyscy pójdą spać, a ona wspólnie z mężem może złapać kilka minut oddechu, przepełnia ich szczęście i poczucie spełnienia. A o to przecież w życiu chodzi.