Nazwali mamę "potworem", bo poddała syna laserowej operacji twarzy

Internetowi hejterzy skrytykowali matkę półrocznego chłopca, bo ta poddała syna laserowej operacji usuwającej znamię. Nazwali ją "potworem", chociaż jak można się domyśleć, niewielu z nich było świadomych tego, z czym wiążą się czerwone plamy na twarzy dziecka.

Mama półrocznego chłopca, pochodząca z Australii, wyznała w sieci, że po opublikowaniu informacji o laserowym usunięciu znamiona, które pojawiło się na twarzy jej dziecka - została przez niektórych okrzyknięta "potworem". Jednak kobieta jest zdania, że jej decyzja była podyktowana nie tylko względami estetycznymi, ale także chęcią pomocy dziecku.

Zobacz wideo Doda w gorzkim wyznaniu: Jestem wykończona psychicznie

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Poddała syna laserowej operacji. Internauci oburzeni

Brooke Atkins to 33-letnia mama pochodząca z Australii, która nieco ponad pół roku temu powitała na świecie swoje drugie dziecko. Chłopiec, któremu dała na imię Kingsley, urodził się z dużym znamieniem na twarzy, które potocznie nazywane jest plamami z wina porto.

Są to płaskie, ciemnoczerwone, najczęściej spotykane na twarzy lub kończynach. Nie mają tendencji do przekraczania linii środkowej. Zwykle nie są związane z innymi objawami. Jednak plamy z wina porto wokół oka sugerują, że jaskra może rozwijać się w tym oku

- czytamy na naszym portalu.

Matka dziecka, po miesiącach konsultacji u specjalistów, zdecydowała się na przeprowadzenie operacji. Znamię miało zostać usunięte laserowo.

Z plamami wina portowego jest to, że są one progresywne, co oznacza, że będą się zmieniać i ciemnieć w czasie

- dodała kobieta, cytowana przez dailymail.co.uk.

Kobieta chciała w ten sposób przede wszystkim pomóc swojemu dziecku, w pozbyciu się znamienia.

Kiedy urodził się po raz pierwszy, zostaliśmy skierowani do oddziału dermatologii i naczyniowego Queensland Children's Hospital, gdzie organizują pierwsze leczenie i wyjaśniają w dalszych szczegółach, dlaczego laser jest tu istotny. Celem zabiegów laserowych nie jest całkowite 'usunięcie' znamienia, ale zamiast tego utrzymanie skóry w zdrowiu, aby zapobiec dalszym uszkodzeniom tego obszaru

- zaznacza matka chłopca.

Jednak wybór leczenia jej syna został mocno skrytykowany przez użytkowników TikToka, którzy nazwali ją „potworem", twierdząc, że tak małemu dziecku nie powinno się wykonywać tego typu operacji.  

Nie mógłbym położyć pod laser swojego dziecka
To znamię jest ledwo widoczne, to co mu robisz jest okropne, to bardziej dla ciebie niż dla niego
Laserem ty leczysz swoje kompleksy, a nie jego
Jesteś potworem

- napisali internauci pod jej filmami.

Kobieta, decydując się na poddanie swojego syna laserowej operacji, rozważyła wszystkie za i przeciw. Jednak miała świadomość, że znamię znajduje się także na oku i może w przyszłości spowodować rozwój jaskry, albo zespołu Sturge Webera, a nawet doprowadzić do całkowitej ślepoty.

Obecnie chłopiec jest w trakcie laseroterapii, a ich przebieg, nie bacząc na złośliwe komentarze, opisuje jego matka na swoim Instagramie i TikToku.

Więcej o:
Copyright © Agora SA