Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Choć dzisiaj robienie zdjęć bliskim osobom i różnym obiektom jest czymś naturalnym i powszechnym, to na początku istnienia fotografii było inaczej. Nic dziwnego - w XIX i na początku XX wieku było to bardzo kosztowne, więc mało kto mógł sobie na to pozwolić. A jak już się na to decydowano, to były to fotografie uwieczniające ważne wydarzenia, np. śluby. Dbano też o każdy szczegół, stąd wywodzi się popularna wówczas moda na zdjęcia "hidden mothers", czyli ukrytych matek, które dziś wydają się naprawdę upiorne. Jednak były też fotografie, które budzą jeszcze większą grozę, choć ich bohaterowie mają odsłonięte twarze.
Upiorne zdjęcia z XIX wieku. Fotografie "hidden mothers" oraz "post mortem"
Zdjęcia "hidden mothers" to zdjęcia maluchów z ukrytymi matkami, np. za zasłoną, które wyglądają naprawdę upiornie. Jednak tak naprawdę był to ówczesny sposób na sfotografowanie wyjątkowo ruchliwych pociech. Trzeba pamiętać, że w XIX i na początku XX wieku naświetlanie materiału światłoczułego trwało dość długo, więc zrobienie dobrego ujęcia wymagało trwania w bezruchu nawet kilka minut. Stąd pomysł na unieruchomienie malców przez matkę (czasem ojca czy inną osobę). Jednak wówczas był też popularny inny rodzaj fotografii, niestety jeszcze bardziej przerażający - tzw. zdjęcia "post mortem", czyli pośmiertne.
Upiorne zdjęcia z XIX i z początku XX wieku. 'Hidden mothers' i 'post mortem' Screen z Facebooka 'Gabinet Osobliwości'
Upiorne zdjęcia z XIX i z początku XX wieku. 'Hidden mothers' i 'post mortem' Screen z Facebooka 'Gabinet Osobliwości'
Upiorne zdjęcia z XIX i z początku XX wieku. 'Hidden mothers' i 'post mortem' Screen z Facebooka 'Gabinet Osobliwości'
Upiorne zdjęcia z XIX i z początku XX wieku. 'Hidden mothers' i 'post mortem' Screen z Facebooka 'Gabinet Osobliwości'
Upiorne zdjęcia z XIX i z początku XX wieku. 'Hidden mothers' i 'post mortem' Screen z Facebooka 'Gabinet Osobliwości'
Upiorne zdjęcia z XIX i z początku XX wieku. 'Hidden mothers' i 'post mortem' Screen z Facebooka 'Gabinet Osobliwości'
Upiorne zdjęcia z XIX wieku. Fotografie "post mortem" są naprawdę przerażające
Fotografie "post mortem" czyli pośmiertne, były sposobem na utrwalenie wizerunku zmarłej osoby, najczęściej dzieci. Takie fotografie często umieszczano w medalionach, aby zawsze mieć je przy sobie i nigdy nie zapomnieć o bliskich. Jak powstawały? Jak czytamy w poście opublikowanym na Facebooku przez użytkownika Gabinet Osobliwości, były na to trzy sposoby - pierwszy to po prostu fotografowanie zmarłego bezpośrednio w trumnie. Drugim było wykonanie zdjęcia tak, aby nieżyjąca osoba sprawiała wrażenie śpiącej. Najbardziej przerażający był trzeci sposób - tworzono złudzenie, że zmarły jednak żyje - otwierano mu oczy, układano w naturalnej pozie, wkładano w ręce przedmioty codziennego użytku, np. książki czy gazety, a dodatkowo przebierano w piękne stroje.
Upiorne zdjęcia z XIX i z początku XX wieku. 'Hidden mothers' i 'post mortem' Screen z Facebooka 'Gabinet Osobliwości'
Upiorne zdjęcia z XIX i z początku XX wieku. 'Hidden mothers' i 'post mortem' Screen z Facebooka 'Gabinet Osobliwości'
Upiorne zdjęcia z XIX i z początku XX wieku. 'Hidden mothers' i 'post mortem' Screen z Facebooka 'Gabinet Osobliwości'
Upiorne zdjęcia z XIX i z początku XX wieku. 'Hidden mothers' i 'post mortem' Screen z Facebooka 'Gabinet Osobliwości'
