Cristian Montenegro, pochodzący z Kolumbii, jest mężem szmacianej lalki o imieniu Natalia. Twierdzi on, że kukła o ludzkim rozmiarze jest jego miłością życia, z którą chce spędzić resztę życia. Jednak nie to jest najdziwniejsze. Otóż nietypowa para doczekała się właśnie trzeciego dziecka. Dumny tata postanowił podzielić się zdjęciami w sieci.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Cristian Montenegro ogłosił w sieci, że został po raz trzeci szczęśliwym tatą. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jego "żona" to szmaciana lalka, zresztą podobnie jak trójka ich "dzieci". To też są lalki. Mężczyzna opublikował w sieci zdjęcia z "porodu" najmłodszego chłonka swojej rodziny, małego Sammy’ego. Na braciszka czeka już starsze rodzeństwo - brat i siostra.
Zdjęcia z "porodu" pokazują Natalię, narzeczoną Cristiana, która leży na łóżku porodowym, przykryta płótnem. U jej boku ma swojego partnera, który dzielnie asystuje przy narodzinach dziecka. Dodatkowo, na sali obecny jest także lekarz - również lalka, który odbiera nietypowy poród.
Początkowo filmik z narodzin syna Cristiana, został opublikowany na TikToku, jednak po jakimś czasie został on usunięty. Pozostały jedynie zdjęcia, które przedstawiają wzruszonego tatę i pozostałą, nietypową część jego rodziny.
Wieli internautów pospieszyło w komentarzach z gratulacjami, pisząc, że narodziny dziecka, to niesamowite przeżycie i tym samym życząc zdrowia i szczęścia całej rodzinie.
Zdrowia dla ciebie i twojej rodziny
On jest taki piękny. Wygląda jak mała laleczka.
Witaj na świecie Sammy
- napisali internauci.
Jednak wśród komentarzy z gratulacjami, pojawiły się również takie, w których użytkownicy TikToka oraz FB, dziwią się nietypowemu zachowaniu mężczyzny.
Jak chciał dziecko i żonę, to niech znajdzie sobie prawdziwą kobietę, a nie bawi się z lalką
Najlepszy ze wszystkich jest lekarz. Jego mina wyraża więcej niż tysiąc słów
Jestem tym tak przerażony i śmieję się w tym samym czasie
To nie jest normalne. Jemu potrzeba jest pomoc specjalisty
Koniec internetu jest właśnie tu
- napisali internauci, komentujący nietypową sesję porodową.