Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Szkolne prace domowe to temat - rzeka. Nauczyciele dają uczniom różne zadania - projekty, obliczenia, rysunki czy wypracowania. Te ostatnie są zresztą jednymi z bardziej nielubianych prac domowych. Ta dziewczynka miała opisać herb Warszawy oraz pokolorować rysunek znajdujący obok ćwiczenia. Jednak uczennica postanowiła wprowadzić pewną małą zmianę do wyglądu herbu polskiej stolicy. To, co zrobiła dziewczynka, rozbawiło jej mamę, która podzieliła się dziełem córki w mediach społecznościowych.
Użytkowniczka Twittera o nicku Joanna jest mamą kilkuletniej Julity. Dziewczynka jest autystką i nieco inaczej odbiera pewne rzeczy. Ostatnio Julita miała opisać herb Warszawy w ramach pracy domowej z języka polskiego. Jednak podczas jej wykonywania zdecydowała się zmienić jeden szczegół. Ściślej rzecz biorąc, na rysunku z herbem dziewczynka narysowała syrence biustonosz. Jak z rozbawieniem tłumaczy w poście jej mama:
Skoro nie chodzimy nago, to syrenka z herbu dostała w prezencie biustonosz.
Sam opis herbu już jest standardowy, bez żadnych zmian. Jednak mimo to mama Julity zastanawia się, jak bardzo nauczyciel obniży ocenę za nadprogramowy element w rysunku herbu.
Nietypowe wykonanie pracy domowej przez dziewczynkę jest związane z autyzmem. To zaburzenie sprawia, że dana osoba inaczej postrzega otoczenie i nieco odmiennie reaguje na bodźce. Autystycy mówią to, co myślą, a ich szczerość nie zawsze bywa rozumiana. Co więcej, mają problemy z utrzymaniem kontaktu wzrokowego z innymi osobami czy okazywaniem emocji. Autystyków cechuje też zauważanie szczegółów, na które inni nie zwracają uwagi. Przez to niekiedy sprawiają wrażenie, że żyją we własnym świecie.