Chłopiec otworzył urnę z prochami dziadka. Oburzony podszedł do taty. "Zajrzałem i tam go nie ma!"

Kamera uchwyciła niecodzienną sytuację w kuchni. Chłopiec podszedł do taty i przyznał, że otworzył urnę z prochami dziadka. "Okłamałeś mnie. Powiedziałeś, że dziadek jest w wazie. Otworzyłem ją, a tam tylko jakiś proszek" - mówił rozczarowany.

TikTok to aplikacja multimedialna służąca do publikowania, oglądania i wysyłania znajomym krótkich filmików. Chociaż zasłynęła za sprawą nagrań układów tanecznych autorstwa nastolatek, z czasem pojawiło się na nie znacznie więcej treści.

Chłopiec otworzył urnę z prochami dziadka

Więcej artykułów o tematyce parentingowej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Jak się zachować w przypadku zachłyśnięcia u dziecka?

Obecnie na TikToku można znaleźć m.in. zabawne scenki rodzajowe, poradniki i tutoriale, relacje z podróży i wydarzeń medialnych oraz materiały autorstwa rodziców, którzy chcą podzielić się z obserwatorami doświadczeniami związanymi z opieką nad dziećmi.

Pewien tata w celach bezpieczeństwa zamontował kamerę w domu, niedaleko drzwi wejściowych. Nie przewidział jednak, że uchwyci ona niecodzienny dialog. Nagranie zostało opublikowane na TikToku i obejrzało je ponad dwa miliony osób.

Na filmiku widać mężczyznę opierającego się o kuchenny blat. Nagle podszedł do niego syn.

Okłamałeś mnie. Powiedziałeś, że dziadek jest w wazie. Otworzyłem ją, a tam tylko jakiś proszek. Nie ma ani krwi, ani włosów, czy kości

- mówił.

Przerażony tata próbował wyjaśnić synowi, że w środku jest tylko popiół. Malec miał jednak bardzo bujną wyobraźnię i nie potrafił zrozumieć, co tak właściwie stało się z dziadkiem.

A dlaczego? Dziadek palił?

- ciągnął.

Tata doprecyzował, że faktycznie dziadek palił i dopytywał syna, dlaczego otworzył urnę.

Upuściłem ją i teraz ten proszek jest na ziemi. On nie jest jak dżin w butelce

- dodał rozczarowany.

Po słowach syna mężczyzna jęknął głośno i przeszedł do pokoju, aby wszystko posprzątać. Nagranie wzbudziło w internautach silne emocje i pojawiła się pod nim masa komentarzy.

Nie mogę rozpoznać, czy ten tata się śmieje, czy płacze
Jestem pewna, że dziadek nie byłby na niego zły. Też by go to rozbawiło
Myślę, że tę historię poznają przyszłe pokolenia
Zastanawiam się, czy taktownie jest się z tego śmiać, czy też powinienem się opanować

- pisali.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.