Księżną Kate nazywają "księżniczką dzieci". Wszystko dzięki temu, co usłyszały dziewczynki na paradzie

Księżna Kate Middleton to wyjątkowa postać wśród członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Wyróżnia ją przede wszystkim sposób, w jaki odnosi się do dzieci, zarówno własnych, jak i tych spotkanych w czasie mniej lub bardziej oficjalnych imprez. Została okrzyknięta nawet "księżniczką dzieci", co potwierdza jej zachowanie w czasie tradycyjnej parady w Dniu św. Patryka.

Księżna Kate, żona przyszłego następcy tronu Anglii, księcia Williama, wraz z mężem wzięła udział w tradycyjnej paradzie wojskowej z okazji irlandzkiego święta - Dnia św. Patryka. Nieodłącznym elementem obchodów jest wręczanie bukiecików z koniczyny oficerom i gwardzistom Gwardii Irlandzkiej. Zaszczyt ten przypadł samej księżnej Kate, jednak uwagę mediów przykuł zupełnie inny, mniej istotny szczegół. Otóż zamieniła ona kilka zdań z dwiema dziewczynkami, twierdząc, że wyglądają olśniewająco.

Zobacz wideo Czy Kasia wie, czym jest spalony, a Kornel widział striptiz na żywo? Kasia i Kornel z "Love Never Lies" zagrali w Koło Plotka

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Wojskowa parada i rozmowa z dziećmi

W zeszły piątek książęca para William i Kate celebrowali dzień św. Patryka w położonym nieopodal Londynu mieście Aldershot, gdzie uczestniczyli w tradycyjnej paradzie wojskowej żołnierzy z  1. Batalionu Gwardii Irlandii.

Tego dnia, rolą księżnej Kate było wręczenie bukiecików z kończyny oficerom i gwardzistom Gwardii Irlandzkiej, a jedną z nich otrzymał także pies - maskotka żołnierzy, który służy również w jednostce.  

Po oficjalnych uroczystościach przyszedł czas na te mniej oficjalne, czyli rozmowy z irlandzkimi żołnierzami, którzy służą w armii brytyjskiej oraz ich rodzinami. Na nagraniu uchwyconym przez królewską redaktorkę Daily Mail, Rebeccę English, widać, jak księżna podchodzi do jednego z oficerów,  Alistaira Wigleya i jego partnerki.

Na początku księżniczka wyciąga rękę, aby uścisnąć ich dłonie, a następnie zwraca uwagę na ich córki Aoife (6 lat) i Alice (4 lata).

Obie dziewczynki były ubrane w pasujące granatowe płaszcze, do których niczym królowa, miały przytwierdzone broszki, upamiętniające to coroczne święto. Księżna zamieniła z nimi kilka zdań, dziękując jednocześnie za bukiet białych kwiatów, które od nich otrzymała.

Podziwiając ich stroje, księżna Kate powiedziała dziewczynom, że wyglądają "olśniewająco". Ten drobny gest sprawił, że to właśnie żona przyszłego następcy brytyjskiego tronu nazywana jest przez wielu "księżniczką dzieci".

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.