10-letni chłopiec znalazł zegarek wart 20 tysięcy dolarów. W wywiadzie zdradził, gdzie kopał dół

10-letni chłopiec znalazł męski zegarek wart 20 tysięcy dolarów. W wywiadzie dla mediów opowiedział o tym, co z nim zrobił. Zdradził też, gdzie wykopał dół, w którym znalazł swój skarb.

Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Sprytna wyprawa na plażę, czyli zrób sobie torbę, grilla i wkłady do lodówki, a potem ukryj cenne rzeczy!

10-letni Josh Shave wraz z rodzicami spędzał czas na plaży Balmoral w Sydney w Australii. Tam w piasku znalazł męski zegarek wart 20 tysięcy dolarów australijskich (około 87 049,08 złotych). Jednak nie zatrzymał go dla siebie, a o całej sprawie dowiedziały i rozpisywały lokalne media, m.in. serwis Mosman Collective, które podzieliły się szczegółami nietuzinkowej historii.  

10-latek znalazł zegarek wart ponad 50 tys. zł. Nie zatrzymał go

Drogi zegarek marki Cartier należał do 79-latka, który zgubił go, podczas porannego pływania w oceanie. Mężczyzna nie mógł znaleźć cennego drobiazgu, więc zadzwonił do syna, Justina. W wywiadzie przyznał on, że jego ojciec był tym naprawdę zdenerwowany i zestresowany. 79-latek zawsze parkuje samochód, jak i pływa w tym samym miejscu, ale mimo skrupulatnego przeszukania okolicy nie znalazł swojego zegarka. Dlatego Justin postanowił poprosić o pomoc Annę z Mosman Collective. Dziennikarka skontaktowała mężczyzn z rodziną Meggan Brummer, której mąż i syn regularnie nurkowali w okolicy w poszukiwaniu skarbów. Po lekcjach uzbrojony w wykrywacz metalu Josh wraz z tatą poszedł na plażę, aby poszukać cennego zegarka. Jak mówi Meggan:

Nie byli zbyt optymistycznie nastawieni, bo od zgubienia zegarka minął cały dzień, ale i tak poszli szukać.

O 17.20 Josh usłyszał pikanie, a wykrywacz metalu zawibrował. 10-latek szybko zaczął kopać dołek tuż przy schodach prowadzących na plażę. Na głębokości 20 centymetrów znalazł poszukiwany zegarek. Jak sam mówi:

Wiedziałem, że ten zegarek musi być cenny, bo wyglądał zupełnie inaczej niż najnowsze zegarki Apple'a. 

10-latek znalazł zagubiony zegarek. To bardzo cenna pamiątka

Chłopiec oddał zegarek jego prawowitemu, 79-letniemu właścicielowi. 10-latek dostał za to kieszonkowe, którego wysokości nie ujawniono, ponieważ rodzina 79-latka nie chce zostać rozpoznana. Sam zegarek z kolei jest cenną pamiątką z wycieczki do Francji, jaką odbył jego właściciel przed 40 laty. Justin, syn 79-latka przyznał, że:

Dobrym ludziom przydarzają się dobre rzeczy. A ogromna uczciwość tego chłopca nigdy nie zostanie zapomniana.
Więcej o:
Copyright © Agora SA