Matka oburzona prezentami komunijnymi syna. "Dostał mniej, niż dzieci znajomych"

Prezenty komunijne to temat, który zawsze budzi wiele wątpliwości. Jedna z matek opowiedziała, jaki prezent otrzymał od niej syn znajomych. Kiedy przyszła kolej na jej dziecko, to najbliżsi nie byli tak hojni. Kobieta ma nauczkę. - Teraz dam zegarek i nie będę się przejmować niczym. Daje tyle, na ile mnie stać, a nie ile wypada - pisze matka pod jednym z artykułów na profilu facebookowym eDziecko.pl.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Pierwsza komunia święta dla chrześcijan to ważna i wyjątkowa uroczystość rodzinna. Podczas mszy dzieci w trzeciej klasie szkoły podstawowej po raz pierwszy przyjmują Eucharystię, czyli zgodnie z wyznawaną przez siebie wiarą prawdziwe ciało Jezusa Chrystusa pod postacią chleba. Komunie zazwyczaj odbywają się w kwietniu, maju oraz czerwcu.

Choć zostało niewiele czasu, to rodzice z wyprzedzeniem rezerwują sale i cateringi na przyjęcia komunijne. Z kolei najbliżsi nieco wcześniej szukają prezentów na komunie, aby nie zostać z tym na ostatnią chwilę. Prezent na komunię może mocno obciążyć kieszeń, szczególnie jeśli w domu się nie przelewa. Na wielu facebookowych grupach rodzice dzielą się swoimi spostrzeżeniami i wymieniają poglądami dotyczącymi prezentów komunijnych. Jedna z matek opowiedziała swoją historię, która może być przestrogą dla innych. 

Zobacz wideo "Mamo, gdzie są moje pieniądze z komunii?". Adwokat: Dziecko powinno te pieniądze otrzymać

Matka oburzona zachowaniem znajomych. Dała hojny prezent komunijny ich synowi, a oni tym samym się nie odwdzięczyli

Intrygującym, a zarazem bardzo kontrowersyjnym pytaniem, w okresie kwietnia, maja i czerwca jest to, jaki prezent powinniśmy dać dziecku przystępującemu do sakramentu. Pewna kobieta podzieliła się swoją życiową historią. Kiedy znajomi zaprosili ją na komunię dziecka, to ona dała mu bardzo hojny prezent, bo uważała, że tak zwyczajnie wypada. 

Ja raz dałam złoty zegarek z dedykacją i kilka stówek do koperty

- napisała matka pod jednym z artykułów na profilu facebookowym eDziecko.pl, która uważa, że prezent komunijny powinien być szczodry. Okazuje się, że kiedy jej syn przystępował do pierwszej komunii świętej, to od tych samych znajomych dostał zdecydowanie mniej. Teraz kobieta przyznaje, że nauczona doświadczeniem da tyle, ile wypada i nie będzie przejmować się opiniami innych, szczególnie jeśli ktoś postępuje nie w porządku. 

Syn dwa tygodnie później dostał mniej, niż ja dałam. Teraz dam zegarek i nie będę się przejmować niczym. Daje tyle, na ile mnie stać, a nie ile wypada

- zaznaczyła. 

Co sądzicie o całej tej sytuacji? Czy dajecie na komunię podobne prezenty? Na wasze opinie czekamy w komentarzach.

Więcej o:
Copyright © Agora SA