Ksiądz Daniel Wójcik to nie tylko zwykły duchowny, ale także TikTioker, który prowadzi jedno z popularniejszych kont i swoimi nagraniami stara się rozwiać niektóre zawiłości w kwestii religii. Tak też trafiło do niego pytanie jednego z uczniów, który miał wątpliwości, czy spowiadać się ze złych ocen w szkole. Co na to duchowny?
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Pewien uczeń miał wątpliwość co do tego, czy należy się spowiadać z gorszych ocen w szkole, albo z tzw. "nicnierobienia". Ksiądz Daniel Wójcik odniósł się do tego pytania i swoją odpowiedzią rozwiał wszelkie wątpliwości.
Zatem czy po dostaniu oceny niedostatecznej, uczeń powinien uklęknąć przed konfesjonałem i się wyspowiadać?
Spowiadamy się z grzechów, a grzeszymy myślą, mową, uczynkiem lub zaniedbaniem. Każdy z nas na określonych etapach życia ma określone zadania. Przez wykonywanie tych zadań też kochamy, miłujemy po chrześcijańsku. Uczniom zostały powierzone zadania związane z edukacją, nauką w szkole. Jeśli zaniedbuje to jakoś bardzo, to grzeszy. Trzeba to Panu Bogu oddawać w spowiedzi, ale nie tylko po to, aby wyznać grzech, ale żeby prosić Boga o łaskę, żeby do tego nie wracać. I mieć siłę do spełniania swoich obowiązków
- twierdzi duchowny.
Okazuje się, że jego wyjaśnienia nie spodobały się niektórym internautom, którzy pod filmem wyrazili swoje zdanie.
Nie spowiadamy się w budynku obcej osobie. Tylko Panu Bogu a On jest wszędzie.
Gdzie w Piśmie jest napisane coś o spowiedzi obcemu facetowi?
- napisali użytkownicy Tiik Toka.