Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Ośmioletnia Elsa chodzi do jednej z brytyjskich szkół podstawowych, gdzie niedawno uczyła się o historii starożytnego Rzymu. Rodzice, chcąc wesprzeć córkę w nauce, zabrali ją do Muzeum Archeologicznego w Cambridge, gdzie zakupili nietuzinkową kartkę pamiątkową. Jak się okazało, pocztówka była pokryta penisowym wzorem, który nie był najlepszym wyborem na pamiątkę dla kilkulatki, która pochwaliła się kartką w szkole. O niedopatrzeniu poinformował mamę dziewczynki nauczyciel podczas wywiadówki. Kobieta podzieliła się swoją zabawną historią w mediach społecznościowych, aby ostrzec innych przed popełnieniem takiego żenującego błędu.
Mama kupiła córkę pamiątkową kartkę w penisy. Kobietę uświadomił nauczyciel
Mama ośmiolatki kupując kartkę pamiątkową, nie miała pojęcia, co tak naprawdę ona przedstawia. Jednak na pocztówce znajdowała się rzymska waza pokryta wzorem z penisów, które w pierwszej chwili można wziąć za kości. O pomyłce kobieta dowiedziała się na wieczornym zebraniu z rodzicami. Nauczyciel dziewczynki zwrócił uwagę matki na kartkę, którą dziecko pochwaliło się w szkole. Nietuzinkowa pocztówka wywołała mnóstwo śmiechu, ale i zażenowania u rodzicielki. Kobieta jest zrozpaczona "porażką rodzicielską" i jak sama żartobliwie przyznała w poście opublikowanym na Facebooku w grupie Family Lowdown Tips and Ideas:
To było żenujące i chyba nigdy się z tym nie pogodzę.
Pod jej postem pojawiło się wiele komentarzy od internautów, którzy są równie rozbawieni całą sytuacją:
Zrobiłbym to samo, one wyglądają jak kości!
To przekomiczne!
To jest świetne!
Kocham tę kartkę!
Córka wzięła do szkoły pocztówkę w penisy. To nie jedyna taka historia
Na tej samej grupie na Facebooku odezwała się też babcia innej dziewczynki. Seniorka przyznała się do podobnego błędu wychowawczego - jej wnuczka miała wlać kolorowy płyn do sześciu identycznych naczyń na różną wysokość, zmierzyć ją i zrobić zdjęcie eksperymentu. Niestety jedynymi identycznymi naczyniami, które w liczbie sześciu sztuk miała seniorka, były kieliszki do wina. Jak na złość, kobieta użyła do doświadczenia czerwonego barwnika, więc całość wygląda jak wino. Jak sama przyznaje, powinna wziąć niebieski barwnik. Jeden z internautów zażartował, że:
Oj tam, wszystkie ciężko pracujące dzieciaki potrzebują czasem wypić kieliszek.
