"Jestem katoliczką, ale uważam, że Bóg dał nam wolną wolę". Roksana Węgiel o aborcji

- Zawsze otwarcie mówiłam o swoich wartościach. Dla mnie to jest bardzo ważne, nigdy się z tym nie kryłam. Jestem katoliczką, ale uważam, że Bóg dał nam wolną wolę i jak zadano mi pytanie o aborcję, to uważam, że nie powinno się nikomu niczego zabraniać - mówiła Roksana Węgiel w programie Kuby Wojewódzkiego.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Roksana Węgiel jest inspiracją dla wielu młodych ludzi. Na oficjalnym Instagramie wokalistka zebrała ponad 1 mln obserwatorów. Młode dziewczyny piszą, że są jej oddanymi fankami i czerpią wzorce z jej osoby. 18-latka nie ukrywa, że jest osobą bardzo wierzącą i chciałaby, aby "przełamać stereotyp Kościoła". Nie raz podkreślała, że do kościoła nie chodzi jako do zwykłej instytucji, a przede wszystkim dla Boga. Jakiś czas temu młoda gwiazda przyznała, że gdyby ktoś poprosił ją o zdjęcie w kościele, to na pewno by nie odmówiła.

Nie zdarzyło mi się, żeby ktoś w kościele chciał zrobić sobie ze mną zdjęcie, ale jak już się msza skończyła i wychodziliśmy z kościoła i nagle ktoś podszedł i się zapytał o zdjęcie, to wtedy zawsze się zgadzałam. Uważam, że to nic złego

- dwa lata temu wyjawiła Pomponikowi.

Zobacz wideo Sztuczna macica to szanse, nadzieje i kontrowersje. Ektogeneza namiesza bardziej niż aborcja?

"Jestem katoliczką, ale uważam, że Bóg dał nam wolną wolę"

Roksana Węgiel mimo młodego wieku, nie boi się poruszać kontrowersyjnych tematów. W ostatniej rozmowie z Kubą Wojewódzkim została zapytana, jaki ma pogląd na aborcję. Młoda wokalistka jasno wyraziła swoje stanowisko.

Ja zawsze otwarcie mówiłam o swoich wartościach. Dla mnie to jest bardzo ważne, nigdy się z tym nie kryłam. Jestem katoliczką, ale uważam, że Bóg dał nam wolną wolę i jak zadano mi pytanie o aborcję, to uważam, że nie powinno się nikomu niczego zabraniać

- wytłumaczyła młoda wokalistka.

"Bezpośrednie przerwanie ciąży jest głęboko sprzeczne z prawem moralnym"

Stanowisko Kościoła katolickiego w sprawie aborcji wynika wprost z piątego przykazania Dekalogu, które brzmi: "Nie zabijaj". Kościół uważa, że każde przerwanie ciąży to wyrządzone zło moralne, którego nie idzie przebaczyć. Księża wciąż wskazują na moralną stronę aborcji jako celowego zabijania niewinnej istoty ludzkiej, wzywając niestrudzenie rządy oraz świat kultury do odpowiedzialności.

Kościół od początku twierdził, że jest złem moralnym każde spowodowane przerwanie ciąży. Nauczanie na ten temat nie uległo zmianie i pozostaje niezmienne. Bezpośrednie przerwanie ciąży, to znaczy zamierzone jako cel lub środek, jest głęboko sprzeczne z prawem moralnym

- można przeczytać na łamach dokumentu, stanowiącego wykładnię katolickiej wiary i zasad moralności.

Więcej o:
Copyright © Agora SA