Mała dziewczynka ma bardzo kreatywny sposób jak urobić rodziców podczas zakupów. "Udaje martwą"

Dzieci podczas zakupów wymuszają na rodzicach, tupiąc, płacząc czy krzycząc. Ta mała dziewczynka znalazła bardziej kreatywny sposób na manipulowanie rodzicami: udaje martwą. Wbrew pozorom jej reakcja jest bardzo zabawna, co widać na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Jakim ojcem jest Kamil Baleja? "Jak maluchy dają w pióra, to..."

Lili Vei jest mamą prawie trzyletniej dziewczynki, która znalazła wyjątkowo oryginalny sposób na manipulowanie rodzicami - udaje martwą. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się to nieco przerażające, to sama scena jest bardzo zabawna. Młoda mama nagrała i opublikowała na Instagramie dwa filmiki z urabiającą ją córeczką, aby pokazać pomysłowość dziecka.

Dziewczynka manipuluje rodzicami w bardzo kreatywny sposób. "Udaje martwą"

Na nagraniach widać, jak nieco ponad dwuletnia dziewczynka siedząca w sklepowym wózku leży odchylona do tyłu i nie reaguje. Jak tłumaczy w opisie filmiku jej mama, dwulatka "udaje martwą, gdy jest już znudzona zakupami". W ten sposób dziewczynka chce wymusić na rodzicach szybsze wyjście ze sklepu. Choć sposób może wydawać się nieco przerażający, to nic jej nie jest - cały czas uważnie obserwuje to, co się wokół niej dzieje, a po połaskotaniu przez mamę uśmiecha się szeroko. Ta nietuzinkowa metoda manipulacji rodzicami bardzo spodobała się internautom, których rozbawiła reakcja znudzonej dwulatki.

 

Dwulatka "udaje martwą", gdy się nudzi. Jej reakcja rozbawiła internautów

Dwulatka udająca martwą, aby zmusić rodziców do przedwczesnego skończenia zakupów, bardzo rozbawiła internautów, którzy żartują z dziewczynki i jej reakcji w komentarzach:

Ona jest królową dramy.
Kiedy wyciągniesz baterie… 
Chyba to wypróbuję, bo szybko się nudzę wśród ludzi.
Po prostu wszystko jest ciekawsze do góry nogami.
Mój synek też tak robi, gdy jest zły, a ma dopiero trzy miesiące. Chyba mam kłopoty.
Przynajmniej nie krzyczy ile sił w płucach, więc i tak wygraliście.
Moja córka robi tak za każdym razem, kiedy musi iść spać, ale nie chce jeszcze się kłaść. 
 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.