Nie wychodzi z córką z domu bez smyczy. W komentarzach burza. "Jestem mamą, ale to przesada"

Jej szalona metoda zapewnienia bezpieczeństwa swoim córkom nie wszystkim się podoba. Spotyka się z krytyką i obraźliwymi słowami, ale nic sobie z tego nie robi. Twierdzi, że matki już tak mają, zawsze znajdą sposób by zawstydzić lub ośmieszyć drugą mamę.
Zobacz wideo Czy Paweł i Eliza Trybała bali się, co ich córki kiedyś znajdą w internecie na ich temat?

W momencie, gdy przychodzi dziecko na świat, rodzice zdają sobie sprawę ile niebezpieczeństw i zagrożeń na nie czyha. Najpierw robią wszystko, by przestrzeń w której mieszka była całkowicie przystosowana do jego potrzeb, postępującego rozwoju i nabywanych umiejętności. I o ile bardzo łatwo zadbać o każdy zakamarek w domu, nie mają wpływu na świat zewnętrzny. Nie mają wpływu na zachowania innych ludzi, ich słowa i gesty. Mają jednak swoje metody, które sprawiają, że czują się bezpieczniej i mają świadomość, że robią wszystko by uchronić swoje dziecko przed groźnymi sytuacjami i zdarzeniami. 

Więcej interesujących treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Kontrowersyjna metoda zapewnienia bezpieczeństwa swojemu dziecku

Alexis, pewna użytkowniczka TikToka, nie dba o to co pomyślą sobie o niej inni ludzie. Podzieliła się na swoim koncie trikiem, który stosuje wychodząc poza dom ze swoimi dziećmi. Na krótkim filmiku, który swoim zasięgiem przekroczył już 13 milionów, widzimy kobietę z jedną ze swoich córek w sklepie. Dziewczynka siedzi w wózku sklepowym, a mama wyjmuje jakiś przedmiot ze swojej torebki. To rozciągliwa smycz, której jeden koniec ma zapięty na swoim nadgarstku, a drugi przyczepia do nadgarstka swojego dziecka. Wielu rodziców krytykuje takie zachowania, kobieta nie jeden raz spotkała się z negatywnymi opiniami na temat używania "smyczy". Jednak twierdzi, że po pierwsze nie obchodzi jej żadna inna opinia. A po drugie, niestety kobiety - mamy, zawsze znajdą sposób, żeby zawstydzić, ośmieszyć lub skrytykować inną mamę, nie ważne co robi. Dlatego Alexis zupełnie się tym nie przejmuje, po prostu robi to, co według niej zapewnia bezpieczeństwo jej córeczkom na tym szalonym świecie.

OFERTY AVANTI24.PL: Piękne sukienki na Wielkanoc 2023! Te modele z promocji założysz nie tylko od święta

"Jestem mamą, ale to przesada"

Ten filmik opublikowany na TikToku wywołał spore poruszenie wśród internautów. Jedni doskonale rozumieją intencje mamy i chęć chronienia własnych dzieci. Sami nie wyobrażają sobie co może czuć rodzic, którego dziecko gdzieś ginie i uważają, że zaczepienie sznurka na ręku dziecka nie jest żadną przesadą. Inna grupa rodziców bardzo krytykuje to, co robi kobieta. Twierdzą, że to szalone, śmieszne i zupełnie niepotrzebne. Jeśli jednak dziecko nie czuje się ograniczone i samo chętnie wyciąga rękę, by zaczepić "smycz", a mamie zapewnia to poczucie bezpieczeństwa, nie warto się wtrącać. Nie wyrządza tym krzywdy i minimalizuje ryzyko zagubienia się w przestrzeni publicznej. A to chyba jeden z największych strachów towarzyszący rodzicom.

Mamy są zawstydzane za wszystko, co robią, bez względu na wszystko. Zrób to, co musisz zrobić, aby zapewnić dzieciom bezpieczeństwo w tym szalonym świecie.
Nie obchodzi mnie, co ktoś mówi, o tym co robię. Nazwij mnie szaleńcem, ale zawsze będę przede wszystkim opiekuńczą mamą.
To okrutne, że rodzic jest do tego zmuszony, ale sama zrobiłabym wszystko by uchronić dziecko.
Tymczasem w Norwegii dzieci same w wózkach przed sklepem.
Lepsza jest smycz z szelkami. Nie przeszkadza w pełnym funkcjonowaniu, a dziecko bezpieczne.
Więc ludzie obwiniają tę mamę za próbę ochrony swojego dziecka? Proszę... Jesteśmy zmęczone życiem w ten sposób. Ale mamy zrobią wszystko, aby chronić dziecko.
Więcej o:
Copyright © Agora SA