Nawiedzony żłobek w Gliwicach? Okoliczni mieszkańcy się do niego nie zbliżają. "Płacz dziecka, dziwne szumy"

Kiedyś był to budynek pełen roześmianych dzieci i ich opiekunek. Dziś jest opuszczoną, zaśmieconą ruiną, która sprawia problem lokalnym władzom. Okoliczni mieszkańcy tam się nie zapuszczają.

Więcej tematów związanych z placówkami opiekuńczymi dla dzieci na stronie Gazeta.pl

Kiedyś był okazałym gmachem, w którym mieściła się placówka opiekuńcza dla dzieci. Dziś to niszczejący pustostan, który zarasta bujna roślinność. 

Żłobek popadł w ruinę.
Żłobek popadł w ruinę. YouTube/Mystery Hunters/screen

Nawiedzony żłobek w Gliwicach

Dawniej była to prężnie funkcjonująca placówka dla dzieci pracowników Kombinatu Urządzeń Mechanicznych Bumar - Łabędy. Żłobek miał spory gmach z pięknym terenem wokół. Dziś pozostała po nim jedynie ruina, którą upodobali sobie bezdomni i ci, którzy naokoło zrobili sobie wysypisko śmieci.

Borykamy się z problemem składowania w tym miejscu odpadów. Wielokrotnie poruszaliśmy ten temat z ZDM i Strażą Miejską. Niestety, teren ma prywatnego właściciela, więc niewiele możemy z nim zrobić. Zgłaszamy zaśmiecanie, a służby systematycznie porządkują

– przekazała redakcji Dziennika Zachodniego Rada Dzielnicy Łabędy.

Opuszczony żłobek w środku.
Opuszczony żłobek w środku. YouTube/Mystery Hunters/screen
Zobacz wideo Dziecko dziedziczy długi i co dalej? Adwokat: Jest prawnie chronione

W dawnym żłobku straszy?

Gmach dawnego żłobka poza bezdomnymi, którzy czasem szukają tam schronienia, upodobali sobie miłośnicy eksploracji niedostępnych budynków i elementów infrastruktury miejskiej, czyli tzw. urbexu. Przyjeżdżają tam też "poszukiwacze duchów". Nie bez powodu. Wśród okolicznych mieszkańców tereny opuszczonego żłobka mają nie najlepszą opinię, niektórzy uważają, że tam straszy - słychać krzyki, płacze i inne nieokreślone hałasy. Miejsce to odwiedzili jakiś czas temu poszukiwacze tajemnic, którzy swoją relację zamieścili na YouTubie

Szare postaci w oknach, płacz dziecka, dziwne szumy dobiegające ze żłobka. Podobno ludzie boją się zapuszczać w jego okolice

- mówią na nagraniu.

Więcej o: