Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Dominika Gwit niedawno powitała na świecie swoje pierwsze dziecko. Wspólnie z mężem Wojciechem Dunaszewskim doczekali się syna. Ich droga do rodzicielstwa okupiona była ogromnym bólem. Wszystko przez zdrowotne problemy aktorki. Na szczęście dzięki odpowiedniemu leczeniu, para teraz w pełni może cieszyć się macierzyństwem. Gwit chętnie mówi o synu w mediach społecznościowych. Niedawno pokazała jego wózek. Tym razem opowiedziała o szczepieniu synka, przez które najadła się sporo strachu.
Dominika Gwit pochwaliła się w sieci, że w miniony weekend zabrała swojego syna na szczepienie. Niestety, nie wszystko poszło po ich myśli i chwilę po wizycie u lekarza, maluszek poczuł się nieco gorzej, przez to troskliwa mama najadła się sporo stresu. Chłopiec troszkę gorączkował, jednak po kilku nerwowych godzinach doszedł do siebie.
Wczoraj mieliśmy szczepienie. Troszkę gorączkował nam wczoraj Czarodziej, a dziś dużo spał
- zdradziła Gwit i zapytała inne matki, czy ich dzieci również w taki sposób reagowały po szczepieniach.
U Was też były przeboje po szczepieniach niemowlaczków?
- zapytała.
Szczepienia dzieci w Polsce są obowiązkowe. To najskuteczniejsze narzędzie służące do zwalczania chorób zakaźnych. Szczepionka stymuluje naturalną odporność, pobudzając komórki układu odpornościowego do produkcji swoistych przeciwciał, które odgrywają ważną rolę w obronie organizmu przed bakteriami i wirusami.
Jak podaje portal szczepienia.info, po przyjętej szczepionce często nie obserwuje się u dzieci żadnych niepokojących objawów. Jednak niekiedy, w ciągu 2-3 dni, po szczepieniu może pojawić się temperatura, miejscowe zaczerwienienia, a także spadek apetytu, marudzenie czy nadmierna senność. Opisane objawy utrzymują się zwykle 1–3 dni i ustępują, a aktywność dziecka powraca do normy.