Miłość nie zna dnia ani godziny. Możemy całe życie przygotowywać się na spotkanie "tego jedynego", a i tak uczucie przyjdzie do nas zupełnie nagle i niespodziewanie. Niektórzy bardzo wierzą w przeznaczenie i to, że bez znaczenia jakich wyborów w swoim życiu dokonają, miłość prędzej czy później ich spotka. Nawet jeśli miałaby to być sytuacja jak z filmu albo książki, bo i takie się zdarzają. U Brendy i Isaiaha zaczęło się od jednego przypadkowego sms'a wysłanego pod zły numer.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
To był 2009 rok kobieta tego dnia miała wysłać do kogoś krótką wiadomość z cytatem z Biblii. Jednak przez przypadek wysłała sms'a pod zły numer telefonu. Zorientowała się, gdy po chwili dostała odpowiedź: Amen. Kim jesteś? Wtedy Brenda zakłopotana przeprosiła nieznajomego i zamierzała szybko zapomnieć o całej sprawie. Jednak mężczyzna był bardzo zainteresowany, nie tylko dalszą rozmową, ale zapytał także czy mógłby czasem do niej zadzwonić. Choć dla kobiety było to dziwne i wstępnie nie była zainteresowana, następnego dnia otrzymała kolejną wiadomość:
Powiedział, że werset biblijny, który mu wysłałam, poprawił mu dzień i sprawił, że się uśmiechnął. Gdy odsłuchałam wiadomość, podjęłam decyzję: ok, oddzwonię do niego.
Po tej wiadomości kobieta zdecydowała się na spotkanie z mężczyzną.
OFERTY AVANTI24.PL: Nowa kolekcja biżuterii W.KRUK zachwyca. Kolczyki z motywem kwiatowym wyglądają obłędnie!
Pierwsze wrażenie jakie sprawił Isaiah na Brendzie było świetne, jednak nie traktowała tej znajomości jako szansy na miłość. Był zupełnym przeciwieństwem jej idealnego mężczyzny. Ten miał być ciemnoskórym mężczyzną z kręconymi włosami, który mówi po hiszpańsku i uwielbia tańczyć salsę. Isaiah był łysy i zupełnie nie potrafił tańczyć. Wystarczyło jednak jeszcze kilka spotkań, by obydwoje coś do siebie poczuli. Od tamtej pory wiele się zmieniło. Już niedługo para będzie świętować 13. rocznicę ślubu, a będą to robić w towarzystwie sześciorga swoich dzieci: 11-letniej Victorii, 10-letniej Veroniki, 9-letniego Samuela, 7-letniej Vanessy, 4-letniego Benjamina i rocznego Ezry.
Jestem przeszczęśliwa. Czasami po prostu patrzę na moje dzieci i męża i zastanawiam się, czym sobie na to wszystko zasłużyłam. Jednak siódmego potomka już nie planujemy.
- podkreśla Brenda.
Źródło: parenting.pl