8 marca 2023 roku w Lipkach Wielkich niedaleko Gorzowa pijana matka przyjechała do przedszkola po swoje dzieci. Badania alkomatem wykazały, że 34-letnia kobieta miała 2 promile alkoholu we krwi. Co więcej, miała dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Matka, która przyjechała do przedszkola nie mogła utrzymać równowagi. Zobaczył ją mężczyzna przebywający na terenie placówki. Mężczyzna chciał zatrzymać kobietę. Udało mu się odebrać jej klucze od auta. Pijana kobieta uciekła pieszo. O zdarzeniu zawiadomiono policję, która szybko znalazła matkę dzieci. Jak podaje newslubuski.pl, rzecznik policji w Gorzowie Wielkopolskim relacjonował zdarzenie w następujący sposób:
Jeden ze świadków widział, jak kobieta ma problemy z utrzymaniem równowagi i zabrał jej kluczyki. Próbowano ją zatrzymać, ale kobiecie udało się uciec. Na miejsce przyjechali policjanci i po dokonaniu ustaleń, dotarli do kierującej. 34-letnia kobieta nie chciała współpracować, nie wykonywała poleceń.
Jak się okazało, kobieta od kilku lat miała dożywotni sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Ostatecznie po dzieci do przedszkola przyjechał ojciec. Pijana matka trafiła do aresztu - usłyszy zarzuty złamania sądowego zakazu i jazdy w stanie nietrzeźwości. Kom. Grzegorz Jaroszewicz wyraził wdzięczność i szacunek dla osób, które pomogły w trudnej sytuacji, do jakiej doszło 8 marca:
W tej sytuacji należy pochwalić postawę świadków, którzy zareagowali i nie dopuścili do tego, by kobieta ponownie wsiadła do samochodu. Gratulując zachowania, przypominamy, by w takich sytuacjach zawsze reagować z rozwagą i mierzyć siły na zamiary.
Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl