Szkoła kazała założyć chłopcom eleganckie koszule na Dzień Kobiet. "A jak nie, to co? Do szkoły nie wpuścicie?"

Szkoła poprosiła chłopców za pomocą wpisu na Facebooku, aby na Dzień Kobiet założyli eleganckie koszule. Fakt ten wzbudził wiele emocji, szczególnie że nauczyciele powinni odpowiadać za to, co w głowie, a nie na głowie. - A jak nie to, co zrobicie? Do szkoły nie wypuścicie? - zapytał jeden z internautów pod wpisem.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Biała, elegancka koszula powinna być jednym z obowiązkowych elementów szafy każdego ucznia. Często jest wykorzystywana podczas akademii, egzaminów czy na uroczystościach szkolnych. W jednej z placówek nauczyciele poprosili chłopców, aby ci założyli eleganckie stroje 8 marca podczas Dnia Kobiet. Nie wszystkim spodobała się narzucona prośba, szczególnie że w polskich szkołach obowiązują statuty, w których opisane są szczegółowe informacje dotyczące wyglądu, a także ubrań, farbowania włosów, noszenia makijażu czy malowania paznokci. Najczęściej pojawiają się sformułowania takie jak:

  • uczeń ma wyglądać estetycznie,
  • ma obowiązek dbać o higienę, schludny, estetyczny i skromny wygląd ubioru,
  • zobowiązany jest dbać o swój wygląd i estetykę ubrania.

Szkoły nie mogą ingerować w wygląd uczniów, zakazywać konkretnych ubrań, makijażu, farbowanych włosów czy pomalowanych paznokci. Każdy uczeń czy jego rodzic może odwołać się do art. 30 Konstytucji, w którym mowa o ochronie wolności wyborów, jakich uczeń będzie dokonywał w kwestii swojego wyglądu. W powszechnej opinii uważa się, że pedagog powinien odpowiadać za to, co w głowie, a nie na głowie.

Zobacz wideo Podczas pandemii założyła TikToka. Odegrała scenkę ze szkoły i teraz ma ponad milion fanów

Nakazali ubrać chłopcom eleganckie koszule. Internauta: Mamy nową hierarchię aktów prawnych

Zespół Szkół im Powstańców Wielkopolskich 1918-1919 w Krzyżu Wielkopolskim zamieścił na Facebooku wpis, w którym poinformował swoich uczniów płci męskiej, aby w Dzień Kobiet przyszli do szkoły ubrani w eleganckie koszule. Wydźwięk prośby nie spodobał się internautom, którzy zarzucili placówce, że nie mają prawa narzucać dzieciom konkretnego ubrania, odwołując się do Praw Człowieka. 

Prawilnie przypominam, że szkoła za pomocą wpisu na Facebooku nie jest w stanie narzucić wam jakichś zasad ubierania się. 
Mamy nową hierarchię aktów prawnych. Post na Facebooku jest ważniejszy niż statut szkolny.
Myślałem, że placówka oświatowa wie o tym, że obowiązku ubrania się w koszulę nie ustanawia się postem na Facebooku.
A jak nie to, co zrobicie? Do szkoły nie wypuścicie?

- pisali pod wpisem wyraźnie zdziwieni internauci. 

Matura (zdjęcie ilustracyjne) Maturzyści wolą uczyć się do matury w domu. "Frekwencja mi przeszkadza"

Szkoła odpowiada na krytykę: O prawach człowieka rozmawiamy w naszej szkole na co dzień, nie tylko od święta

Szkoła nie pozostawiła krytycznych komentarzy bez odpowiedzi i wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że nie jest to przymus, a zwyczajna prośba. Okazuje się, że pomysłodawcą wydarzenia jest Samorząd Szkolny składający się z uczniów i uczennic. 

Chcielibyśmy przede wszystkim zwrócić uwagę na fakt, że w naszej szkole nikomu niczego nie nakazujemy. Prośba to nie przymus. Sposób zorganizowania dzisiejszego wydarzenia został zaproponowany przez Samorząd Uczniowski, którego członkami są zarówno nasze uczennice, jak i uczniowie

- napisała placówka i dodała, że na co dzień stara się działać zgodnie z prawami człowieka, ucząc dzieci tolerancji i szacunku:

O prawach człowieka rozmawiamy w naszej szkole na co dzień, nie tylko od święta. Uczymy tolerancji i prowadzimy kampanie informacyjne na temat "hejtu" online, przemocy i źródeł ich pochodzenia. Poniższe komentarze zgadzają się z teorią, że "hejt" bardzo często inicjowany jest przez osoby dorosłe, czasami nawet te walczące o prawa człowieka, co jest w tym momencie paradoksem.

Szkoła kazała założyć chłopcom eleganckie koszule na Dzień KobietSzkoła kazała założyć chłopcom eleganckie koszule na Dzień Kobiet Facebook, screen: @Zespół Szkół im Powstańców Wielkopolskich 1918-1919 w Krzyżu Wlkp.

"Mogę iść do więzienia, mieć żonę, ale zwolnienie z wf ma napisać mi mama"

Więcej o: