Przerobił rysunek syna i pochwalił się w sieci. Dziś dzieła swoich dzieci wysyłają mu ludzie z całego świata

Tom i jego żona Becky mają dwóch synów. Gdy chłopcy byli młodsi, tata zaczął przerabiać ich rysunki tak, że wyglądały, jak zdjęcia. Ukazywał na nich zwierzęta w sposób, w jaki widziały i utrwalały je dzieci.

Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl

Wszystko zaczęło się kilka lat temu. Tom, grafik z Wielkiej Brytanii zaczął przerabiać rysunki swojego sześcioletniego syna Doma i tworzyć z nich zdjęcia zwierząt, które wyglądają dokładnie tak, jak widzi i rysuje je dziecko. Wkrótce do zabawy dołączył młodszy syn Toma Al i w ten sposób rodzina stworzyła niesamowitą galerię zabawnych zdjęć, które przedstawiały nie tylko zwierzęta, ale też pojazdy i ludzi. 

 

Mężczyzna zaczął otrzymywać rysunki z całego świata

Dziś synowie Toma są już za duzi na taką zabawę, jednak gdy mężczyzna zaczął efekty wspólnej pracy zamieszczać w sieci, ludzie z całego świata zaczęli mu przesyłać rysunki swoich dzieci. Powstała strona o nazwie "Rzeczy, które narysowałem". Można tam zamówić koszulki, kubki, futerały na telefon ze wspomnianymi rysunkami. 

 

Tom i jego żona Becky zawsze zachęcali swoich synów do rysowania i do wyrażania się właśnie przez rysowanie. Bardzo im zależało na rozwinięciu kreatywności u swoich dzieci.

 

Dziś Tom dostaje każdego miesiąca ponad setkę rysunków od ludzi z całego świata. Wysyłają je rodzice, którzy chcą wersję trójwymiarową ulubionych rysunków swoich dzieci. Najczęściej są to zwierzęta, ale pojawiają się też członkowie rodziny, samochody etc.

 

Przerobienie jednego rysunku na zdjęcie zajmuje Tomowi średnio piętnaście godzin. Robi to w wolnym czasie, bo na co dzień pracuje jako dyrektor kreatywny w agencji mediowej. Dobrze się bawi przy każdym rysunku, każdy traktuje też jako dzieło sztuki, w którym widać dziecięcą niewinność.

 

Dzieła Toma to połączenie dziecięcej wyobraźni i kreatywności z ogromnymi umiejętnościami graficznymi. 

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA