Ciężarna panna młoda nie mogła wejść frontowymi drzwiami. Wspinała się po drabinie "okrutna tradycja"

Co kraj to obyczaj. Wiele przesądów dotyczy zazwyczaj ślubów. Ale żeby zmuszać ciężarną pannę młodą do wchodzenia po drabinie? To już wydaje się lekką przesadą.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Wiele kobiet, nawet tych, które nie są zbyt przesądne, stara się przestrzegać ślubnych zwyczajów. Jak same wielokrotnie przyznają: wolą nie zapeszać. Wszystko w porządku, do momentu, gdy tradycja w żaden sposób nie wpływa na bezpieczeństwo.

Zobacz wideo Lili Antoniak wspomina tropikalny ślub: Gdyby wiedzieli, to by nie przyjęli tego zlecenia

Na TikToku pojawiło się nagranie z panny młodej z Chin. Widzimy na niej kobietę, ubraną w tradycyjną suknię ślubną, która z trudem wspina się po drabinie

Ciężarna panna młoda wspina się po drabinieCiężarna panna młoda wspina się po drabinie TikTok, screen, @chinese_wedding

Panna młoda, która jest w ciąży przed dniem ślubu, musi przejść tylnymi drzwiami

- czytamy w podpisie pod filmem.

Internauci są oburzeni, że z powodu tradycji ciężarna kobieta jest narażana na niebezpieczeństwo. Przecież może w ten sposób zrobić krzywdę nie tylko sobie, ale też nienarodzonemu dziecku.

Ktoś mi kiedyś powiedział: "Lepiej zostawić jakąś tradycję w przeszłości!"
To bardzo niebezpieczne. Zwłaszcza z tymi butami. Może upaść i zranić się
Co jeśli upadnie? To naprawdę ryzykowne

- piszą internauci w komentarzach.

Niektórzy uważają, że dla bezpieczeństwa własnego oraz dziecka nie powinna nikomu mówić, że jest w ciąży. Szczególnie że na nagraniu nie widać, by miała duży brzuch. Inni zaś są zdania, że nic by się nie stało, gdyby po drabinie wszedł sam pan młody.

W Chinach przywiązanie do tradycji jest bardzo silne, co widać na nagraniu. Jak się okazuje, nie jest to jedyny zwyczaj związany z chińską panną młodą. Kobiety w ciąży nie powinny do niej podchodzić, ponieważ "podwójne szczęście przynosi nieszczęście".

To nie jedyny dziwny zwyczaj w Chinach

Zamknięcie frontowych drzwi przed ciężarną panną modą to nie jedyny dziwny zwyczaj. Jak nakazuje tradycja, kobieta przed wyjściem za mąż powinna płakać codziennie przez godzinę — przez miesiąc. Po pierwszym tygodniu ma jej towarzyszyć matka, po drugim babcia, a później siostry.

Zwyczajem, który także może budzić kontrowersje, jest strzelanie z łuku do przyszłej żony (strzały na szczęście nie mają końcówek). Później musi połamać strzały, co ma zapewnić obojgu wieczną miłość.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.